Awantura po ostatnim odcinku kultowego show. Przegrany wystosował apel

Awantura po ostatnim odcinku kultowego show. Przegrany wystosował apel

Dodano: 
"Taniec z gwiazdami", kryształowa kula
"Taniec z gwiazdami", kryształowa kula Źródło:PAP / Marcin Kmieciński
Ostatni odcinek "Tańca z gwiazdami" wywołał ogromne emocje. Widzowie są oburzeni a przegrany wydał apel.

Program "Taniec z gwiazdami" nie znalazł się w jesiennej ramówce Polsatu w 2023 roku. Jak dotąd ukazało się 13 edycji kultowego show. W ostatnich miesiącach media donosiły, że program przechodzi rewolucję i wróci wiosną w zupełnie nowej odsłonie, nie tylko jeśli chodzi o warstwę estetyczną. Nowa edycja "Tańca z gwiazdami" ruszyła 3 marca 2024 r. W miniony weekend z show pożegnały się aż dwie pary tancerzy.

W premierowym odcinku żadnej z par nie udało się otrzymać najwyższych not od wszystkich sędziów, nikt jednak nie odpadł z programu. Po drugim odcinku musiała nadejść chwila, w której ogłoszono, kto pożegna się z show. Widzowie zdecydowali, że w kolejnym odcinku nie zatańczą już Adam Kszczot i Kasia Vu Manh. W trzeciej odsłonie z programu odpadła kolejna para – Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Kamil Gwara. Kolejny odcinek to eliminacja aż dwóch par: Beaty Olgi Kowalskiej i Mieszka Masłowskiego oraz Filipa Chajzera i Hanny Żudziewicz.

W niedzielę z programem pożegnali się kolejni uczestnicy. Odpadła para, która wskazywana była jako faworyci, a widzowie wpadli w złość.

Awantura po "Tańcu z Gwiazdami". Widzowie mówią o spisku

Z programem "Taniec z Gwiazdami" tym razem pożegnał się Aleksander Mackiewicz. Oprócz niego zagrożona odpadnięciem była, już kolejny raz, Dagmara Kaźmierska. Celebrytka, pomimo niskich not ze strony jury, została w programie, co spotkało się z ostrą reakcją widzów show.

Mocno skrytykowali oni w sieci wynik ostatniego odcinka, skupiając swoją złość na Dagmarze Kaźmierskiej. Są tacy, którzy podejrzewają, że wszystko jest z góry ukartowane i celebrytka znana z "Królowych życia" wygra show.

W końcu aktor postanowił stanąć w obronie koleżanki z programu. W rozmowie z Pomponikiem zwrócił się z apelem do niezadowolonych fanów. – Ja bym prosił naszych sympatyków o jedno. Jeżeli jesteście naprawdę naszymi sympatykami, to nie krytykujcie nikogo innego. Po prostu takie są zasady i cieszcie się programem, bo jeszcze cztery odcinki zostały – stwierdził Mackiewicz.

– To jest totalny rollercoster, jeżeli chodzi o emocje, które mną teraz targają. Oczywiście smutek, dużo szczęścia, trochę ulgi. Wszystko to jest wymieszane i przede wszystkim wdzięczność Izabeli – dodał. Wspomniał także, że trochę przeczuwał, że może odpaść i jest zadowolony, że udało mu się zajść tak wysoko.

Nowy sezon kultowego show Polsatu

Zgodnie z tym, co Polsat ogłosił jeszcze przed startem najnowszej edycji programu, na parkiecie w pierwszym odcinku zaprezentowali się: Kamil Baleja i Magdalena Perlińska, Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz, Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel, Beata Olga Kowalska i Mieszko Masłowski, Adam Kszczot i Katarzyna Vu Manh, Maffashion i Michał Danilczuk, Aleksander Mackiewicz i Izabela Skierska, Maciej Musiał i Daria Syta, Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Kamil Gwara, Anita Sokołowska i Jacek Jeschke, Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka oraz Roksana Węgiel i Michał Kassin.

Czytaj też:
Jurorka kultowego show staje w obronie Kaźmierskiej. Stanowski nie wytrzymał
Czytaj też:
Afera w "Tańcu z gwiazdami". Zaskakujący finał historii

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pomponik.pl