Zespół dziennikarzy zagrał na zlecenie ministerstwa. "Pełen dystans i niezależność"

Zespół dziennikarzy zagrał na zlecenie ministerstwa. "Pełen dystans i niezależność"

Dodano: 
Zespół Poparzeni Kawą Trzy
Zespół Poparzeni Kawą Trzy Źródło: PAP / Leszek Szymański
Dziennikarze z zespołu Poparzeni Kawą Trzy zagrali na zlecenie resortu rolnictwa. Tak tłumaczą swoją decyzję.

W skład zespołu Poparzeni Kawą Trzy wchodzą byli i obecni dziennikarze: Roman Osica (były dziennikarz RMF FM i Radia ZET, obecnie pracuje dla PSL), Mariusz Gierszewski (obecnie Radio ZET), Krzysztof Zasada (obecnie RMF FM), Wojciech Jagielski (dawniej Radio ZET, TVN), Rafał Bryndal (dawniej Radio ZET) i Jacek Kret.

Dziennikarz TV Republika Marcin Dobski zwrócił uwagę na to, że grupa wystąpiła na imprezie organizowanej przez Ministerstwo Rolnictwo i przyjęła za to wynagrodzenie w wysokości 43 tys. zł. Koncert odbył się 28 września podczas Dożynek Polskich w Spale. Uwagę mediów zwrócił fakt, że Roman Osica pracuje dla PSL, które zarządza Ministerstwem Rolnictwa. Były dziennikarz prowadzi biuro prasowe w PSL i zajmuje się w tej partii komunikacją.

Poparzeni Kawą Trzy zagrali dla resortu rolnictwa. Zapewniają o swojej niezależności

Resort zaznacza, że była to jedyna umowa z zespołem, a na imprezie wystąpili też inni wykonawcy. Argumentuje również, że dobór wykonawców związany był z popularnością i charakterem repertuaru. "Umowa została zawarta zgodnie z obowiązującymi przepisami (...). Ministerstwo nie kierowało się żadnymi przesłankami politycznymi ani personalnymi" – zapewniła rzeczniczka Ministerstwa Rolnictwa Iwona Pacholska w odpowiedzi na pytania Wirtualnych Mediach.

Podkreśliła również, że Roman Osica "nie uczestniczył w procesie wyboru wykonawców ani w jakimkolwiek etapie zawierania umowy. Nie pełni również żadnej funkcji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W związku z powyższym nie zachodzi konflikt interesów".

Sytuację wyjaśniał też Roman Osica w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Podkreślił, że członkowie zespołu nie łączą gry w zespole z pracą w mediach.

– Nigdy nie mieszamy muzyki z pracą zawodową. W zespole są też dziennikarze, ale zawsze zachowujemy pełen dystans i niezależność. Wielokrotnie opisywaliśmy nieprawidłowości różnych władz, niezależnie od barw politycznych. Dlatego te sugestie o konflikcie interesów naprawdę są nieporozumieniem – podkreślił. – Nigdy nie miało znaczenia, kto organizuje imprezę – samorząd, instytucja publiczna czy prywatna firma. Dla nas liczy się publiczność, nie polityka – dodawał były dziennikarz.

– To były dożynki. Rzetelność i obiektywizm moich materiałów dziennikarskich nigdy nie była podważana. Oddzielam występy z zespołem od pracy dziennikarskiej. Od 16-17 lat występujemy na imprezach samorządowych i miast, rządzonych przez różne opcje polityczne. Nigdy o to nie pytamy, gdy mamy zagrać koncert – podkreślił z kolei dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski.

Czytaj też:
Legendarny raper z wizytą u prezydenta. Niecodzienne spotkanie
Czytaj też:
"Ordynarny skandal", "granda", "wstyd". Awantura wokół Konkursu Chopinowskiego

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media