21 października w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej odbyła się gala wręczenia nagród wraz z I koncertem laureatów XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Wśród gości nie zabrakło prezydenta Karola Nawrockiego. Wręczył on I nagrodę oraz wygłosił przemowę, w której podziękował uczestnikom konkursu. Na scenie pojawił się także m.in. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Do tych wydarzeń postanowiła odnieść się polska pisarka Manuela Gretkowska. W swoim wpisie w wulgarny sposób porównała Hołownię i Nawrockiego do prostytutek z tajlandzkiego hotelu.
Skandaliczny wpis polskiej pisarki. Uderzyła w najważniejsze osoby w państwie
Pisarka zaczęła swój wpis od wspomnienia pobytu w Tajlandii.
"Pobyt w tajlandzkim hotelu nad gorącymi źródłami zamówiliśmy gdy internet jeszcze nie hulał, rok po pamiętnym tsunami. Przyjechaliśmy z lotniska nocą. W hotelu pusto. Rano poszliśmy na plażę, ale plaża zniknęła. Kataklizm przeniósł ją pod wodę, albo gdzieś dalej. Brak gości się wyjaśnił. My też chcieliśmy poszukać czegoś innego i zamówiliśmy transport. Dyrektor postanowił nas zatrzymać atrakcjami. Na śniadanie, do pustej restauracji wysłał dwie prostytuqi – gratis. Gdy to nie pomogło sutener pojechał nam po patriotyzmie i puścił Chopina. Wyjechaliśmy w rytm Mazurka i wierzb płaczących w tropikach" – opowiedziała.
"Skojarzyło mi się to z konkursem festiwalu chopinowskiego, gdzie przemawiał Nawrocki. Pasowali tam z Hołownią jak q**wy z tajlandzkiego hotelu do Chopina. Sutener w smokingu i bokserskich rękawicach wrzeszczący o Polsce" – skomentowała pisarka.
"Jestem w Paryżu, zaraz będę miała spotkanie na Sorbonie o polskiej polityce, feminizmie, emigracji (moja polityczna sprzed 40 lat). Siedzę przy kawiarnianym stoliku a mam wrażenie, że siedzę nad rozpadliną czasu i rozpaczy myśląc o Polsce. Cicho, na piśmie bez wrzasku bo jeszcze kibole, konfa i reszta prezydenckich patriotów usłyszy. Dziękuję za postawienie kawy na paryskim bruku" – dodała, zachęcając do wpłat w ramach platformy Patronite.
facebookCzytaj też:
"Ordynarny skandal", "granda", "wstyd". Awantura wokół Konkursu ChopinowskiegoCzytaj też:
Trzaskowski o finale Konkursu Chopinowskiego. Miał innych faworytów