Polska gwiazda narzeka na prokuraturę. Wytyka im sprawę Owsiaka i WOŚP

Polska gwiazda narzeka na prokuraturę. Wytyka im sprawę Owsiaka i WOŚP

Dodano: 
Dorota Rabczewska "Doda"
Dorota Rabczewska "Doda" Źródło: PAP / Marcin Obara
Doda zgłosiła policji, że dostawała groźby. Narzeka, że w sprawie Owsiaka i WOŚP służby działały dużo szybciej

Piosenkarka Dorota Rabczewska, znana jako Doda, przed swoim występem w Operze Leśnej w Sopocie, zgłosiła, że kierowane są pod jej adresem groźby karalne w mediach społecznościowych. "Wracam z próby generalnej, wszystko super. Mniej super ma mój menedżment, bo jest właśnie na komisariacie policji" – poinformowała wówczas artystka. Opowiedziała przy tym m.in. o wiadomościach, w których ktoś groził jej śmiercią na scenie. Czas mija, a sprawa utknęła w martwym punkcie.

Doda narzeka na prokuraturę. Wytyka im sprawę Owsiaka

Doda niedługo pojawi się na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Piosenkarka przyznaje, że obawia się o swoje życie i zdrowie, w związku z groźbami. W najnowszym nagraniu, które zamieściła w relacji na Instagramie, artystka ubolewała nad brakiem postępów w śledztwie.

– Jadę na próby zaraz, a jutro już mamy w Opolu. Chociaż tak dziwnie w tym roku, bo dwa dni przed występem. No, ale okej. Chciałam nagrać coś w związku z festiwalem i z tym, że minął prawie miesiąc od ostatniego i szumnych obietnic "zasztyletowania mnie na scenie" – zaczęła.

Gwiazda zauważyła, że w przypadku gróźb kierowanych pod adresem Jerzego Owsiaka, służby zadziałały błyskawicznie.

– Wiem, że w przypadku pogróżek na Owsiaka prokuratura i policja zareagowały bardzo szybko, natomiast widzę, że tutaj jest selektywna i wybiórcza pomoc w stosunku do innych obywateli – podkreśliła.

Doda zaapelowała wprost do prokurator prowadzącej sprawę w Sopocie, prosząc ją o poważniejsze potraktowanie sprawy. Zwróciła uwagę, że takie kwestie powinny być traktowane priorytetowo, niezależnie od tego, kim jest osoba zgłaszająca przestępstwo.

– Chciałabym się czuć jednak bezpiecznie i apeluję do pani prokurator w Sopocie, żeby jednak może potraktowała tę sprawę poważniej — i ze względu na moich fanów, którzy chcą się czuć bezpiecznie na publiczności, i w ogóle też mojego otoczenia, mojej rodziny, wszystkich. Myślałam, że w sytuacji, kiedy ktoś jawnie planuje morderstwo, bez względu na to, czy jest się osobą publiczną, czy nie, ma się tę opiekę i jakąś reakcję. Trochę mnie to martwi, że się nie ma — podsumowała.

Czytaj też:
Szokujące kulisy głośnego konfliktu. Kurska milczała kilka lat
Czytaj też:
Programy o WOŚP i Owsiaku w TV Republika. Jest decyzja KRRiT

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram