Latami starała się o dziecko. "Zrezygnowana poszłam do spowiedzi"

Latami starała się o dziecko. "Zrezygnowana poszłam do spowiedzi"

Dodano: 
Aktorka Dominika Gwit
Aktorka Dominika Gwit Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Dominika Gwit opowiedziała o długiej walce o dziecko. Ciążę rozpatruje w kategorii cudu.

Dominika Gwit-Dunaszewska nie wstydzi się mówić w wywiadach i wpisach na Instagramie o swojej silnej wierze w Boga. Celebrytka gościła w przedświątecznym wydaniu "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej trudnej drodze do rodzicielstwa. Przez problemy związane z niepłodnością starała się o syna przez pięć lat, ale nie przestała wierzyć, że się uda.

Pięć lat starała się o dziecko. Dominika Gwit mówi o cudzie

Aktorka w 2018 roku dowiedziała się o chorobie, której skutkiem jest niepłodność. Mimo diagnozy, nie porzuciła jednak starań o potomstwo. Podjęła leczenie, choć szanse na zdrową ciążę były niewielkie.

– W 2018 roku (...) okazało się, że choruje na zespół metaboliczny. W skład tego zespołu wchodziła m.in. niepłodność pierwotna. Pięć lat się staraliśmy. Leczyłam się bardzo intensywnie – wyznała Dominika Gwit w "Dzień Dobry TVN".

Gdy przyszła chwila zwątpienia, celebrytka udała się do spowiedzi. Rok później nadeszła upragniona wiadomość. Gwit jest przekonana, że doszło do cudu.

– Już całkowicie zrezygnowana poszłam do spowiedzi do ojca Bernardyna i mówię do niego, że nie mam już siły – wspominała. Kapłan, poruszony jej historią, podarował jej figurę Matki Boskiej Skępskiej i zachęcił do pielgrzymki do Skępego. Pojechaliśmy do tego Skępe i dokładnie rok później nagle zaszłam w ciążę. (...) Przeżyłam szok duży – dodała.

Aktorka nie wstydzi się wiary w Boga

– Jestem bardzo wierzącą osobą i wierzę, że to Pan Bóg – mówiła Dominika Gwit kilka lat temu w podcaście Małgorzaty Ohme pt. "Lajf noł makeup", opowiadając o okolicznościach, w których poznała swojego męża.

– Czuję, że przez całe życie idę z wielką opatrznością i wiara pomaga mi w tym, żeby kochać. Pan Jezus bardzo mi pomaga. Jego nieskończone miłosierdzie pomaga mi w miłości, którą mam. I czuję tę miłość bardzo, lubię ją dawać i ją dostaję. Jesteśmy narzędziem w ręku Pana Boga – dodała.

Czytaj też:
Zaskakujące sceny w TVN24. Tak dziennikarka zakończyła program
Czytaj też:
Celebryta zaskakuje deklaracją ws. świąt. "A jeśli ktoś ma ochotę?"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: TVN/Dzień dobry TVN