Znany muzyk Ryszard R. nie tylko spowodował kolizję pod wpływem alkoholu, ale też uciekł z miejsca zdarzenia. Policja ujawniła, że znany piosenkarz miał 1,6 promila we krwi. Grożą mu trzy lata więzienia.
Hanna Lis ostro o pijackim rajdzie Ryszarda R. "Przymusowe leczenie"
Po tej informacji w sieci dosłownie zawrzało. O komentarz pokusiła się również dziennikarka Hanna Lis.
"Za coś takiego: przepadek samochodu, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i przymusowe leczenie. Bo nikt mnie nie przekona, że ktoś kto siada za kółko z 1,6 promila nie jest alkoholikiem. Współczuję choroby, ale zero pobłażliwości. Mógł kogoś zabić. Czyjeś dziecko, męża, żonę, siostrę, brata" – napisała wyraźnie oburzona dziennikarka na swoim Instagramie.
Pod wpływem alkoholu jechał do Opola
Do zdarzenia doszło w sobotę (14 czerwca) przed południem w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie), gdy piosenkarz zmierzał na festiwal do Opola. Jak poinformował "Super Express", znany piosenkarz Ryszard R. spowodował kolizję niedaleko swojego domu, wjeżdżając w inne auto. "Volkswagen podjął próbę wyprzedzania. Jechał środkiem drogi. I wtedy uderzył w bok jadącego z naprzeciwka opla. Jego kierowca unikając wypadku, odbił w prawo i zatrzymał się. Kierowca opla poznał, że za kierownicą volkswagena siedział znany piosenkarz Ryszard R. (73 l)" – relacjonowała gazeta.
Jak relacjonował "Super Express", w sprawie kolizji policję zawiadomił kierowca drugiego samochodu. Jednak, gdy przyjechał patrol, muzyk zdążył już odjechać z miejsca zdarzenia. Jak relacjonują media, policja potrzebowała niecałej godziny, aby ustalić personalia kierowcy. Gdy funkcjonariusze zapukali do drzwi jego domu, wyszło na jaw, że Ryszard R. spożywał on alkohol.
Okazuje się, że muzykowi grożą teraz trzy lata więzienia, bo – według policji – kolizję drogową spowodował, mając co najmniej 1,6 promila alkoholu we krwi.
Ryszard R. nie przyznał się do winy.
Czytaj też:
Ryszard R. jechał pijany do Opola. Miał zaśpiewać "Wypijmy za błędy"Czytaj też:
Ryszard Rynkowski miał wypadek samochodowy. Jechał na festiwal w Opolu