Po grudniowych zmianach, które zaszły w Telewizji Polskiej, zwolniono większość dziennikarzy stacji. Zmiany objęły również formaty rozrywkowe, z których zniknęło wiele lubianych przez widzów gwiazd. Wymieniono m.in. niemal całą ekipę kultowego show "The voice of Poland". Trenerami w programie pozostali, znani z ostatnich edycji, Lanberry oraz Tomson i Baron, a Justyna Steczkowska i Marek Piekarczyk zostali wymienieni na kontrowersyjnego muzyka – Michała Szpaka i Kubę Badacha, piosenkarza, a prywatnie zięcia byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Dla Michała Szpaka był to powrót do TVP po trzech lat nieobecności na antenach stacji. Teraz pojawiły się zaskakujące doniesienia dotyczące muzyka.
Michał Szpak pojedzie na Eurowizję? Muzyk zabrał głos
Wielki finał Eurowizji 2024 odbył się w sobotę 11 maja. Zwycięzcą konkursu okazał się reprezentant Szwajcarii – Nemo, czyli Nemo Mettler, który deklaruje się jako "osoba niebinarna". Kolejny, 69. Konkurs Piosenki Eurowizji, zorganizowany zostanie w kraju zwycięzcy, a konkretnie w Bazylei.
W rozmowie z kanałem "Polecany z WWA" na platformie YouTube, swoją gotowość do podjęcia kolejnego eurowizyjnego wyzwania zadeklarował Michał Szpak. Wokalista występował już na Eurowizji w 2016 roku, zajął wówczas ósme miejsce. Teraz nie wyklucza, że będzie znowu reprezentował Polskę. Zaznaczył, że otrzymuje od fanów wiadomości, zachęcające go do ponownego startu w konkursie, a sam ma już na to pewien pomysł. Jak przekazał, jest w kontakcie z producentami utworu "Tattoo", który przyniósł zwycięstwo Loreen.
– Jestem w kontakcie z grupą ludzi, producentów, którzy stworzyli utwór Loreen "Tattoo". Oni chcieliby bardzo, żebym przystąpił do ponownego partycypowania. Zobaczymy, jak to się ułoży. Ja też mam w głowie swój plan – zdradził.
Dodał, że występ na Eurowizji nie jest dla niego teraz priorytetem, ale nie mówi "nie".
Czytaj też:
Znany prezenter wróci do TVP? "Złożył czynny żal"Czytaj też:
Kwaśniewska żałuje, że nie będzie babcią? Zawahała się przed odpowiedzią