Znana aktorka wstrząśnięta. "Ponure, naznaczone strachem, sztywne karki"

Znana aktorka wstrząśnięta. "Ponure, naznaczone strachem, sztywne karki"

Dodano: 
Joanna Szczepkowska
Joanna Szczepkowska Źródło: PAP / Marcin Obara
Joanna Szczepkowska nie przebierając w słowach porównała Trumpa i jego otoczenie do tego, co widzimy na Kremlu.

W niedzielę po godz. 21:00 czasu polskiego zakończyło się spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie. Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Ukrainy rozmawiali również za pomocą telekonferencji z europejskimi liderami, w tym z prezydentem Polski Karolem Nawrockim. Wcześniej Trump odbył rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. – Zbliżamy się do porozumienia. Osiągnęliśmy ogromny postęp – stwierdził prezydent USA.

Do sprawy odniosła się w swoich mediach społęcznościowych Joanna Szczepkowska. Aktorka w ostrych słowach uderzyła w prezydenta USA, nazywając go "prymitywnym królem", a jego otoczenie porównując do otoczenia Władimira Putina.

Joanna Szczepkowska uderza w Donalda Trumpa. "Ta jego pańskość!"

Joanna Szczepkowska codziennie wieczorem publikuje na swoim Facebooku polityczne podsumowanie dnia. Zazwyczaj jej posty dotyczą polskiej polityki, ale tym razem nie mogła przejść obojętnie obok wspomnianego spotkania Trumpa z Zełenskim. Aktorka zaznaczyła, że nie jest to jeszcze ostateczne podsumowanie tej wizyty.

"Kiedy tak Zełeński stał obok Trumpa na schodach, przed czarnymi drzwiami letniej rezydencji i odpowiadali na wstępne pytania dziennikarzy, przyglądałam się ich twarzom. Jeden jak prosto z sauny i masażu, opalony słońcem Florydy, albo make upem. Drugi, bardzo blady, pod wyćwiczoną maską pewności, drży z niepokoju, gniewu, upokorzenia i ciężaru odpowiedzialności. Jeszcze niemal godzinę temu przecież Trump rozmawiał z oprawcą jego kraju tak, jakby był stroną sporu, a nie agresorem i mordercą. Tak, jakby chodziło o transfer niewielkiej firmy między dwiema dużymi" – zaczęła.

"I potem ten stół. Ludzie giną, Kijów pozbawiony prądu, a oni przy talerzykach z porcelany. Mam wrażenie, że Zełeński najchętniej by ten stół złapał i wywrócił" – oceniła.

Skrytykowała również postawę prezydenta USA wobec dziennikarzy.

"I wreszcie ten moment, który długo będzie wspominany. Trump zwraca się do obecnych tam dziennikarzy, jak do grupy ludzi gorszego gatunku. Macha ręką jak na kury. Jak wyjdą, dostaną jedzenie. Ta jego pańskość! Ten gest prymitywnego króla!" – czytamy w poście polskiej aktorki.

Szczepkowska apeluje do Polaków: Przyda się nam miłość do Europy

W dalszej części swojego wpisu Joanna Szczepkowska nie odmówiła sobie porównań Trumpa i jego otoczenia do Kremla.

"Patrzę na zdjęcie tej sceny i na ludzi, którzy siedzą obok Trumpa, zwłaszcza ci z jego lewej strony. Generał Dan Caine, Pete Hegseth, sekretarz obrony, Stephen Miller, doradca do spraw bezpieczeństwa. Patrzę na nich, na twarze spięte, ponure, naznaczone strachem, sztywne karki i widzę…widzę podobieństwo klimatu, jaki widać w otoczeniu z Kremla. Pewnie, że tam nie trują nowiczokiem, nie ślą do łagrów, ale zruszczył się bardzo klimat prezydenckiego stołu w USA" – czytamy.

"Trzeba więcej mówić o patriotyzmie europejskim. Myśleć o nas, jako o naszym wspólnym terenie i nie chodzi tylko o UE, z jej prawem i administracją. Chodzi o naszą świadomość. Wcale to nie jest łatwe, zwłaszcza dla tych, którzy jak na przykład ja, pielęgnują w sobie Polskę razem z jej historią i kulturą. Nie trzeba tego tracić, ale przyda się nam miłość do Europy, jako do naszej wspólnej ziemi" – dodała na koniec.

facebookCzytaj też:
"Żebyśmy nie byli Polską dumną". Dziwne życzenia od znanej aktorki
Czytaj też:
"Kościół okazał się atrapą". Znana aktorka ujawnia swój stosunek do religii

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl