Pocałunek dwóch kobiet w znanym show. "To nie był intencjonalny manifest"

Pocałunek dwóch kobiet w znanym show. "To nie był intencjonalny manifest"

Dodano: 
Wioślarka Katarzyna Zillmann
Wioślarka Katarzyna Zillmann Źródło: PAP / Leszek Szymański
Po pocałunku jednopłciowej pary w "Tańcu z gwiazdami", w sieci zawrzało. Teraz głos zabrała Katarzyna Zillmann.

We wrześniu ruszyła kolejna edycja hitowego show "Taniec z gwiazdami". Od początku ogromne emocje budziła lista uczestników programu. Na parkiecie pojawiła się m.in., pierwsza w historii polskiej edycji programu, jednopłciowa para. Wioślarka Katarzyna Zillmann tańczy w duecie z Janją Lesar i wszystko wskazuje na to, że mają ogromne szanse na zdobycie kryształowej kuli.

W niedzielnym odcinku kobiety zaprezentowały zmysłową rumbę. Mocno wczuły się w choreografię, a nawet kilka razy pocałowały się na parkiecie. Jury było zachwycone i oceniło parę na 40 punktów. Nieco inaczej występ odebrali widzowie, którzy dali wyraz swojego niezadowolenia w komentarzach w mediach społecznościowych "Tańca z gwiazdami".

Katarzyna Zillmann tłumaczy się z pocałunku

We wtorek sportsmenka zabrała w swoich mediach społecznościowych głos w sprawie związków partnerskich. To jej reakcja na ostre komentarze po emisji niedzielnego odcinka.

"My, osoby żyjące w związkach jednopłciowych zasługujemy na możliwość zawierania małżeństw, a lesbijki na silną reprezentację" – zaczęła.

"Sama choreografia absolutnie nie była intencjonalnym manifestem… Było to doświadczenie daleko odbiegające poza format "walki z systemem", jednak żyjemy w świecie, gdzie staje się częścią tej walki czy tego chce czy nie. Ciesze się z każdej minuty na tym parkiecie i będę robić tak, jak podpowiada mi serce raz za razem" – czytamy w poście.

Gwiazda "Tańca z gwiazdami" uderza w rządzących. "Nie chcę wyjeżdżać z tego kraju"

W opublikowanym nagraniu Zillmann krytykuje obecne władze za podejście do osób LGBT.

– Obecna władza nie zamierza nam zagwarantować podstawowych praw człowieka, a przysposobić to sobie można psa — z szacunkiem do czworonogów. Nie o to nam chodziło. Naprawdę nie chcę wyjeżdżać z tego kraju. Mam nadzieję, że robię tu niesamowite tak to nazwę, bo zdobyłam medal olimpijski, teraz jestem na świeczniku — nie ukryjemy tego i wciąż w przestrzeni publicznej walczymy o tę wolność – twierdzi sportsmenka.

– Politycy komentują mój występ w "Tańcu z gwiazdami", naprawdę? Byłyśmy pierwszą parą, która styknęła się ustami? (...) Naprawdę trochę ciężko się zaczyna robić. Jestem naprawdę wdzięczna za każdą wiadomość, jaką dostaję – podsumowała.

Czytaj też:
Celebryci wystawili ich do wiatru. Kabaret wydał oświadczenie
Czytaj też:
"Przestałam oglądać Olejnik". Środa rozczarowana programem gwiazdy TVN24

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl