Monika Goździalska, celebrytka znana z trzeciej edycji "Big Brothera" i show "The Real Housewives. Żony Warszawy", znalazła się na liście pierwszych współpracowników Kanału Zero. Teraz internauci zaapelowali do Krzysztofa Stanowskiego, żeby zwolnił ją ze swojego projektu. Chodzi o działalność współtworzoną i promowaną w mediach społecznościowych przez celebrytkę. Goździalska reklamuje "cudowne" suplementy diety, które mają powstrzymywać starzenie i "odnowić DNA".
Monika Goździalska oskarżana o scam
Na początku tego roku Monika Goździalska rozpoczęła promocję marki, której jest współtwórczynią i medialną twarzą. Produkt, który poleca to witaminowy suplement diety, reklamowany jako przełom w świecie produktów pomagających w walce ze starzeniem i mający pomóc w osiągnięciu długowieczności. Kosztuje prawie 400 zł za 60 kapsułek.
"Odnowi twoje komórki i twoje DNA" – poleca celebrytka. Problem w tym, że takie działanie nie ma potwierdzenia naukowego, a do promocji marki wykorzystano nieistniejące postaci i skompromitowanych naukowców.
Celebrytka szybko została osądzona w sieci jako promotorka scamu, czyli internetowego oszustwa, którego celem jest uzyskanie korzyści finansowych poprzez wzbudzenie zaufania u swojej ofiary. Do Krzysztofa Stanowskiego zaczęły natomiast napływać apele o jej zwolnienie z Kanału Zero.
Stanowski wydał oświadczenie. Postawił warunek
Dziś w porannym programie w Kanale Zero, dziennikarz odniósł się do sprawy i wydał oświadczenie. Postanowił dać Goździalskiej jeszcze jedną szansę, ale postawił jej ostre warunki.
– Bardzo ciśniecie, żeby zwalniać ludzi. Ja, z kolei, jestem osobą, która lubi dawać drugą szansę, a już na pewno nie lubi się naginać pod presją zewnętrzną. Chciałem Wam powiedzieć, w temacie Moniki, że odbyłem z nią rozmowę i dałem jej wybór: jeśli zostaje w Kanale Zero, to absolutnie odcina się od wszystkiego, w czym pomaczała palce w ostatnim czasie – podkreślił.
– Zadeklarowała, co już się wydarzyło, że usunie wszystkie filmy promocyjne dotyczące specjalnych kapsułek, zaprzestanie, w trybie natychmiastowym, jakiegokolwiek promowania ich i reklamowania, a także, co się jeszcze nie wydarzyło, wyśle mi dokument potwierdzający, że dokonała zbycia swojej części udziałów w tym przedsięwzięciu. Mówiąc krótko, całkowicie odetnie się od tego, zamknie ten rozdział i nie będziemy do tego wracać, dopóki nie będziemy musieli. Jest to żółta kartka – wyjaśnił.
Podziękował przy tym widzom za czujność i podkreślił, że jest zdecydowanym przeciwnikiem takich działań.
– Jestem absolutnie przeciwko scamom, cudownym pastylkom, które wydłużają życie, i nie mam zamiaru w czymś takim uczestniczyć. Natomiast w życiu druga szansa się należy i wolnienie nie jest jedynym rozwiązaniem. Dlatego podjąłem taką decyzję – zaznaczył.
Czytaj też:
Znana aktorka spisała testament. "Przeżyłam w zgodzie ze sobą swoje życie"Czytaj też:
Luna ujawnia szokujące zachowanie delegacji z Izraela. "Prowokowali"