Luna ujawnia szokujące zachowanie delegacji z Izraela. "Prowokowali"

Luna ujawnia szokujące zachowanie delegacji z Izraela. "Prowokowali"

Dodano: 
Wokalistka Luna, właśc. Aleksandra Katarzyna Wielgomas
Wokalistka Luna, właśc. Aleksandra Katarzyna Wielgomas Źródło: PAP / Krzysztof Świderski
Reprezentantka Polski zdradziła, jak wyglądały kulisy Eurowizji. Mówiła o zachowaniu delegacji z Izraela.

Tegoroczna Eurowizja upłynęła pod znakiem skandalu politycznego związanego z występem Izraela. Według wielu, kraj ten powinien zostać wykluczony z konkursu ze względu na działania zbrojne w Strefie Gazy. Podczas występów reprezentantki Izraela, Eden Golan, w eurowizyjnej hali wznoszono okrzyki i gwizdano. Wokalistce organizatorzy przydzielili nawet specjalną ochronę, która nie odstępowała jej na krok podczas pobytu w szwedzkim Malmo.

Wielki finał odbył się w sobotę. Zwycięzcą Eurowizji okazał się reprezentant Szwajcarii – Nemo, czyli Nemo Mettler, który deklaruje się jako "osoba niebinarna". Reprezentantka Polski nie dostała się do finału konkursu, odpadła w pierwszym półfinale Eurowizji. Piosenkarka została jednak w Malmö do końca, aby kibicować zaprzyjaźnionym artystom. Po powrocie do kraju, Luna ujawniła, co działo się za kulisami muzycznej rywalizacji i jak zachowywała się ekipa z Izraela.

Luna ujawnia kulisy Eurowizji. Tak zachowywała się delegacja z Izraela

W rozmowie z serwisem Pomponik, Luna nawiązała do tego, że reprezentant Holandii Joost Klein został wykluczony z konkursu Eurowizji. Media donosiły, że ta decyzja wprowadziła za kulisami dość nerwową atmosferę. Jak podkreśliła polska wokalistka, "niesprawiedliwości na tej Eurowizji było dużo".

– Dokładnie, co się wydarzyło między Joostem a izraelską delegacją czy mediami – nie wiem. Natomiast mogę tylko powiedzieć, że media i delegacja Izraela bardzo zaczepiała i prowokowała nas, wszystkich artystów – stwierdziła.

– Ja miałam może takie trochę szczęście w nieszczęściu, że nie brałam udziału w półfinale, w którym brał udział Izrael. Mnie to bezpośrednio nie dotknęło, natomiast dotknęło to bliskich mi artystów. Nie mogę się wypowiadać w imieniu kogoś innego, po prostu, ale były to nieprzyjemne sytuacje, które były niekulturalne i niestosowne – dodała.

Zapytana o to, co by zrobiła, gdyby była na miejscu Loreen i po ewentualnej wygranej Izraela musiała wręczyć statuetkę ich reprezentantce, odpowiedziała krótko: "W ogóle bym nie wystąpiła".

Tegoroczną edycję konkursu Luna wprost nazywała "dziwną".

Czytaj też:
Satanistyczne show na Eurowizji. Znana gwiazda: Antychryst robi nam przysługę
Czytaj też:
Wiśniewskiemu puściły nerwy po Eurowizji. "Walnijcie się w te puste łby"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pomponik.pl