Znana piosenkarka przerywa milczenie. Tak zareagowała na burzę w sieci

Znana piosenkarka przerywa milczenie. Tak zareagowała na burzę w sieci

Dodano: 
Wokalistka zespołu Bajm Beata Kozidrak
Wokalistka zespołu Bajm Beata Kozidrak Źródło: PAP / Krzysztof Świderski
Beata Kozidrak odniosła się do afery, której stała się bohaterką. Zaskakujące, jak zareagowała.

Beata Kozidrak to znana polska piosenkarka, która na scenie jest już od wielu lat. Podczas ostatniego koncertu w Szczecinie 64-letnia artystka zaskoczyła swoich fanów erotycznym tańcem na scenie. Gwiazda zaserwowała publiczności pokaz zmysłowych ruchów i min, a nagranie jej popisów trafiło do sieci. Występ był powiązany z tematyką utworu, który powstał po rozmowie z prostytutką. Internauci nie gryźli się w język, komentując to, co zobaczyli.

Erotyczny taniec Kozidrak. Lawina komentarzy w sieci

Beata Kozidrak od kilku miesięcy jest w trasie koncertowej z okazji 45-lecia zespołu Bajm. Jednym z ostatnich występów w ramach tournee był koncert w Szczecinie. Fani zespołu mogli podziwiać wokalistkę na scenie Teatru Letniego im. Heleny Majdaniec. Wydarzenie przebiegało zwyczajnie do momentu, kiedy wybrzmiała piosenka "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem". Wówczas, ubrana w marynarkę, kolarki, kabaretki i czarne szpilki, Beata Kozidrak zaprezentowała publiczności uwodzicielski taniec, okraszony ponętnymi minami i zarzucaniem włosami. Po osobliwym wstępie, zaczęła śpiewać. Publiczność przyjęła taniec artystki z wielkim entuzjazmem.

Nagranie z występu trafiło na TikToka, ale internauci nie byli już tak entuzjastycznie nastawieni do popisów artystki. Część komentujących była przekonana, że to, co zobaczyli, to nie był prawdziwy występ, a parodia wokalistki Bajmu.

"Madonna jej odbiła"; "Drunk queen"; "Co się z nią stało na litość boską?"; "Masakra" – można przeczytać na platformie X, gdzie również pojawił się filmik. Nagranie z występu Beaty Kozidrak udostępnił również twórca Kanału Zero, Krzysztof Stanowski. Dziennikarz zdecydował się na krótki komentarz, nawiązujący do sytuacji, kiedy artystka prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. "Chyba forma z ulicy Puławskiej" – stwierdził.

Beata Kozidrak przerywa milczenie. Tak zareagowała na awanturę w sieci

Głos w sprawie zabrała w końcu sama artystka. Wykorzystała medialną burzę wokół jej osoby i ogłosiła, że pracuje nad nowym utworem.

"Rodzi się nowe. Właśnie wyszłam ze studia. Nagrałam vocal do przepięknej kompozycji, która nieoczekiwanie wpadła mi w ręce.
Autora tej kompozycji jeszcze Wam nie zdradzę, ale powiem, że pracuję z nim po raz pierwszy. Tekst napisałam momentalnie – słowa przyniósł pełen wspomnień wieczór. Tak więc niebawem premiera mojej nowej piosenki, a potem w marcu w Łodzi zagram koncert, na który czekam z niecierpliwością i jakiego nie zagrałam jeszcze nigdy w życiu! Szczegóły przekażę niebawem" – przekazała fanom na Instagramie.

Nawiązała też do tańca, który wzbudził tak duże poruszenie w polskich mediach.

"Tymczasem zapraszam Was na kolejny jubileuszowy koncert 45-lecia Bajmu. Widzimy się 27 października w Tauron Arena Kraków. "OK OK nic nie wiem nic nie wiem" również będzie i oczywiście ze specjalną choreografią" – dodała.

instagramCzytaj też:
Onet uderza w Polaków, broniąc gwiazdę: "polaczki" kochają nienawidzić
Czytaj też:
"Listonosz by się śmiał w kułak". Znany muzyk o swojej emeryturze

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram