W czerwcu 2024 roku Tomasz Wolny opublikował post dotyczący wydarzenia "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki", którego prowadzenie po siedmiu latach odebrała mu TVP i poinformował o ostatecznym zakończeniu współpracy z publicznym nadawcą. "Zawsze starałem się dawać wszystko, co we mnie najlepsze, a wspólny śpiew (nie)ZAKAZANYCH był tego kwintesencją, bo Powstańcom oddałem serce i ducha. 1 sierpnia na Placu Piłsudskiego udało się NAM WSZYSTKIM zbudować coś bezcennego. Największy chór świata, który połączyła miłość i szacunek do "dziewczyn i chłopaków z AK", ponad wszystkim, co każdego dnia potrafi nas tak doszczętnie dzielić. Ukochani Powstańcy! To był życiowy zaszczyt. (...) Dla chłopaka wychowanego w duchu miłości do Polski, do naszych bohaterów, było to spełnienie marzenia i nic w telewizji nie liczyło się dla mnie bardziej" – podkreślił w swoim poście były gwiazdor TVP.
Niedługo później okazało się, że jego miejsce zajął Jan Młynarski, syn legendarnego artysty – Wojciecha Młynarskiego.
Powstańcy Warszawscy proszą o przywrócenie Tomasza Wolnego. "Nie mam słów"
Choć Tomasz Wolny nie poprowadził ubiegłorocznego koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" w TVP, to nie zrezygnował z godnego uczczenia 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i złożył hołd Powstańcom w inny sposób. Wziął udział w oddolnej akcji, w ramach której bohaterowie zostali przewiezieni po Warszawie na rikszach. Jedną z nich prowadził właśnie były gwiazdor TVP.
Teraz w swoich mediach społecznościowych opublikował, podpisany przez żyjących uczestników Powstania Warszawskiego, apel do Telewizji Polskiej i dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. Proszą w nim o przywrócenie Wolnego do roli prowadzącego tego ważnego dla nich koncertu.
"NIE MAM SŁÓW… Powstańcy Warszawscy napisali petycję do organizatorów koncertu Niezakazanych Piosenek czyli dyrektora @warsawrisingmuseum i @telewizjapolska w sprawie prowadzenia koncertu" – zaczął były gwiazdor TVP.
"Nie wiem czy to cokolwiek da, ale dla Nich i dla takich słów warto WSZYSTKO! (...) Dziękuję i jestem do dyspozycji. Pełnej. Czuwaj Wiaro:)" – dodał.
"Jest w tej roli właściwym człowiekiem na właściwym miejscu"
Poniżej treść petycji.
"My, żyjący weterani Powstania Warszawskiego – żołnierze, sanitariuszki, łączniczki, ostatni naoczni świadkowie czasów hekatomby II Wojny Światowej, zwracamy się z prośbą o wysłuchanie naszej woli, aby kolejny uroczysty koncert "WARSZAWIACY ŚPIEWAJĄ (NIE)ZAKAZANE PIOSENKI" organizowany tradycyjnie 1 sierpnia każdego roku, poprowadził pan Tomasz Wolny, dziennikarz, harcerz, wolontariusz, ale nade wszystko nasz wieloletni, niezawodny druh i przyjaciel, a dla wielu z nas niemal przybrany wnuk. Człowiek obecny wśród nas w chwilach radosnych jak i trudnych; empatyczny słuchacz, uczeń i wierny emisariusz i apologeta naszej misji. Misji mającej na celu zachowanie pamięci i popularyzację wśród młodzieży wolnościowego zrywu Warszawy w sierpniu 1944 roku." – czytamy w piśmie skierowanym do dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego.
"Dzień jego rozpoczęcia, to dzień wpisany w tożsamość stolicy, jej mieszkańców, upamiętniany także w całym kraju. To też dzień niezwykle ważny dla nas, ostatnich świadków heroicznej walki Warszawy. Uważamy przy tym, że nasz głos winien być wzięty pod uwagę i w tym niezwykle wzruszającym i przywołującym krwawe wspomnienia pierwszym dniu sierpnia, dziś już te niezakazane piosenki z którymi ponad 80 lat temu szli do walki o wolną Polskę Powstańcy Warszawscy, winny być prowadzone przez osobę, która położyła przysłowiowe serce dla nas i dla pamięci naszych koleżanek i kolegów poległych w powstańczym zrywie" – podkreślają Powstańcy Warszawscy.
"Zwracamy się zatem z prośbą o przywrócenie do roli prowadzącego coroczny spektakl (NIE)ZAKAZANE PIOSENKI pana Tomasza Wolnego, który naszym zdaniem jest w tej roli właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Jeżeli, jak deklarują organizatorzy, ten niezwykły koncert ma być faktycznym hołdem dla poległych i dla nas – wciąż żyjących Powstańców Warszawskich, to liczymy, że przedmiotowy apel spotka się ze zrozumieniem i aprobatą" – podkreślają.
instagramCzytaj też:
Były gwiazdor TVP zaskakuje. To powiedział o Jacku KurskimCzytaj też:
Ogromny spadek TVP1. TV Republika depcze jej po piętach