Ye nie ma już aktywnego konta na X. Nie wiadomo, czy zniknięcie Kanye Westa z platformy to jego własna decyzja, czy też działanie administratorów serwisu. Ostatnie aktywności rapera w sieci wywołały prawdziwy skandal wśród fanów i opinii publicznej i były szeroko komentowane w różnych zakątkach świata.
Kolejny skandal z udziałem rapera
Kanye West to amerykański raper, artysta, wokalista, producent muzyczny, a także projektant mody. Uznawany jest za jedną z najważniejszych gwiazd muzyki popularnej XXI wieku. Muzyk słynie z ciętego języka, a w swoich wypowiedziach często ignoruje poprawność polityczną. W 2020 próbował nawet swoich sił w polityce jako kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Głośno było też o jego małżeństwie z wieloletnią przyjaciółką, Kim Kardashian, z którą doczekał się czworga dzieci. Po rozstaniu, zaczął spotykać się z, młodszą o 18 lat, australijską modelką i architektką Biancą Censori. Censori współpracowała z nim przy marce YEEZY, co błyskawicznie zamieniło się w związek. Od grudnia 2022 są małżeństwem. Para słynie z kontrowersyjnego wizerunku i zachowania.
Ostatnio uwaga mediów skupiła się na nich w związku ze strojem zaprezentowanym przez Biancę Censori na czerwonym dywanie podczas tegorocznej gali Grammy. Żona rapera przyszła w obszernym płaszczu, a gdy go zdjęła, okazało się, że pozuje przed fotoreporterami niemal nago. Pokaz był szeroko komentowany na całym świecie, a w mediach społecznościowych dosłownie zawrzało.
Kanye West znika z platformy X. Seria obraźliwych wpisów
Niedługo po tym zdarzeniu, raper dolał oliwy do ognia, publikując serię skandalicznych wpisów na platformie X. Na początku stwierdził, że został błędnie zdiagnozowany jeśli chodzi o chorobę dwubiegunową i obecnie wykryto u niego autyzm.
W jednym z pierwszych wpisów poinformował, że posiada dominację nad swoją żoną i ma pełną kontrolę nad jej decyzjami, na co szybko zareagowali oburzeni internauci i organizacje broniące praw kobiet. Na tym jednak Kanye West nie skończył. Muzyk ogłosił współpracę swojej marki Yeezy z firmą Sean John, należącą do P. Diddy'ego, który obecnie przebywa w areszcie w związku z oskarżeniami o przestępstwa seksualne i handel ludźmi. Zaapelował przy tym o uwolnienie kolegi. Obraził także szereg grup etnicznych i społeczności, m.in. wyszydził modelki plus size, twierdząc, że "nikt nie chce widzieć tego gów*a".
Największe oburzenie wywołały jednak wypisywane przez niego antysemickie i nazistowskie hasła. Muzyk otwarcie przyznał, że sympatyzuje z nazistami i Hitlerem i wycofał wcześniejsze przeprosiny skierowane do społeczności żydowskiej. Na jego słowa zareagował m.in. aktor David Schwimmer, który publicznie wezwał Elona Muska do zablokowania konta rapera na platformie X.
Po tym, jak obraził już niemal wszystkich, Kanye West opublikował swój ostatni wpis, w którym podziękował za możliwość korzystania z platformy i pożegnał się z obserwatorami. Chwilę później jego konto było już nieaktywne.
Czytaj też:
TVP po latach pokaże znaną galę. Transmisja zniknęła po "żartach" StuhraCzytaj też:
Elon Musk chce zamknąć znane rozgłośnie. "To tylko szaleni lewicowcy"