Prezydent Karol Nawrocki udał się w środę na Węgry, gdzie odbył się szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej. Polski przywódca spotkał się z prezydentami Czech, Słowacji i Węgier. Główne tematy rozmów to: współpraca energetyczna i gospodarcza, bezpieczeństwo regionu oraz sprzeciw wobec polityki Unii Europejskiej. Po spotkaniu przywódcy wygłosili oświadczenia dla mediów.
– Jesteśmy oczywiście zwolennikami bycia w Unii Europejskiej, ale demokracja polega na tym, że można korzystać z konstruktywnej krytyki, dialogu, dyskusji. Po to jest Grupa Wyszehradzka, abyśmy mieli także odwagę i siłę powiedzieć naszym partnerom z Europy Zachodniej, że kwestie migracyjne, klimatyczne nam nie odpowiadają – mówił Nawrocki. – To nie jest narracja antyeuropejska, tylko narracja wynikająca z troski o nasze wspólne dzieło, jakim jest Unia Europejska – zaznaczył.
"Na liście nie znalazła się Telewizja Polska"
Ekipa Telewizji Polskiej nie została wpuszczona do budynku, w którym odbywało się spotkanie prezydentów Polski, Czech, Słowacji i Węgier. TVP relacjonowała szczyt Grupy Wyszehradzkiej... z parkingu. – Decyzją organizatorów, czyli strony węgierskiej, do środka mogło wejść tylko pięciu przedstawicieli polskich mediów, a decyzją Kancelarii Prezydenta na tej liście nie znalazła się Telewizja Polska. Są tam tylko prywatne, komercyjne stacje telewizyjne – przekazała reporterka TVP Info Klaudia Aramowicz.
– Dlaczego zapadła taka decyzja? Nie znamy jeszcze odpowiedzi na to pytanie. Z pewnością będziemy takie pytania zadawać. Wydawać by się mogło, że media publiczne powinny mieć zdecydowanie dostęp do wydarzeń, w których udział bierze prezydent Polski. Tym razem tak się jednak nie stało. Zdecydowanie będziemy tę sprawę wyjaśniać – dodała.
Kancelaria Prezydenta dotychczas nie odniosła się do tych doniesień. Wiadomo, że na miejscu pojawili się dziennikarze Polsat News, Kanału Zero, TV Republika, wPolsce24 oraz Polskiej Agencji Prasowej. Spotkanie Grupy Wyszehradzkiej odbyło się w Centrum Konferencyjnym im. św. Wojciecha w Ostrzyhomiu.
