Rewolucja w Cyfrowym Polsacie. Solorz traci stanowisko

Rewolucja w Cyfrowym Polsacie. Solorz traci stanowisko

Dodano: 
Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków
Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków, został odwołany z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu.

Cyfrowy Polsat poinformował, że akcjonariusz spółki, TiVi Foundation z siedzibą w Rugell w Liechtensteinie, "wykonując przysługujące mu osobiste uprawnienie" do powoływania i odwoływania prezesa zarządu oraz przewodniczącego rady nadzorczej, dokonał zmian we władzach spółki.

Akcjonariusz Cyfrowego Polsatu odwołał Mirosława Błaszczyka ze stanowiska prezesa spółki. W jego miejsce powołał Andrzeja Abramczuka. TiVi Foundation odwołała również Zygmunta Solorza z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej spółki. W jego miejsce powołano Daniela Kaczorowskiego.

Andrzej Abramczuk od 18 sierpnia 2018 r. pełni funkcję prezesa spółki Netia, z którą związany jest od 12 grudnia 2017 r., kiedy dołączył do zarządu na stanowisku dyrektora ds. strategii i regulacji. Daniel Kaczorowski jest radcą prawnym, ma ponad 25-letnie doświadczenie w międzynarodowych kancelariach prawnych, w większości jako partner lub wspólnik. Jego praktyka obejmuje transakcje zarówno na rynku publicznym, jak i prywatnym.

Wstrząs w imperium Solorza

Zmiany we władzach Cyfrowego Polsatu to kolejna odsłona konfliktu Zygmunta Solorza z dziećmi o sukcesję w jego medialno-biznesowym imperium.

Przypomnijmy, że pod koniec września 2024 r. "Gazeta Wyborcza" poinformowała o poważnych perturbacjach w imperium Solorza. Niedługo później Tobias Solorz został odwołany z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu, a następnie zarówno on, jak i Piotr Żak stracili stanowiska w radzie nadzorczej spółki ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin). Spór Zygmunta Solorza z dziećmi o sukcesję dotyczy, przede wszystkim, zarejestrowanych w Lichtensteinie fundacji TiVi i Solkomtel, za pośrednictwem których miliarder kontroluje swoje biznesy.

"Nie mam wątpliwości, co do tego, że dzieci chciałyby ugody chociażby ze względów ogólnoludzkich, osobistych. Jednak wszyscy mają coraz mniejsze nadzieje na to, że otoczenie prezesa dopuści do spotkania i pojednania dzieci z ojcem w przewidywalnej przyszłości. Od miesięcy nie odbyło się ani jedno umówione ich spotkanie bez udziału osób trzecich" – oświadczył niedawno w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" mecenas Paweł Rymarz z kancelarii Rymarz Zdort Maruta, reprezentujący Tobiasa Solorza.

Czytaj też:
Zwolniona z Polsatu prezenterka przerywa milczenie. Zalała się łzami
Czytaj też:
Gwiazdy "starej" TVP w Polsacie? "Miszczak wyciąga mocne działa"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Money.pl