Stanowski nie wytrzymał. "Co za debile"

Stanowski nie wytrzymał. "Co za debile"

Dodano: 
Kandydat w wyborach prezydenckich, dziennikarz Krzysztof Stanowski
Kandydat w wyborach prezydenckich, dziennikarz Krzysztof Stanowski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Krzysztof Stanowski w mocnych słowach zareagował na najnowsze doniesienia Onetu na jego temat.

W poniedziałek 12 maja odbyła się debata prezydencka w TVP, współprowadzona przez Polsat i TVN. Krzysztof Stanowski, w swojej pierwszej wypowiedzi, nawiązał do tego, że, mimo zdecydowanego sprzeciwu 8 z 11 sztabów, debatę współprowadziła Dorota Wysocka-Schnepf. – Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i bardzo się cieszę, że widzę przed sobą arcykapłankę propagandy. Wprawdzie sądziłem, że się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych tutaj zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele i niektóre osoby się ze wstydu nie palą – powiedział szef Kanału Zero.

– Podobno w tym pisowskim ośmioleciu to pan Stanowski miał program w TVP Kurskiego i to może by wyjaśniało tę obsesję, którą realizuje – odpowiedziała pod koniec debaty dziennikarka TVP. Już po programie Krzysztof Stanowski pojawił się w studiu Kanału Zero i odniósł się do tych informacji. – To prawda, miałem program, mogę już to chyba powiedzieć, bo minęło sporo czasu. Program produkowałem samemu, zapraszałem gości, wysyłałem sygnał moim sprzętem, nagrywałem moimi kamerami. A brałem za to chyba 4 tys. zł za odcinek przez pierwsze 3-4 lata. W ostatnim półroczu była podwyżka do 6 tys. — dodał.

Ujawniono, ile Stanowski zarabiał w TVP

W środę na portalu Onet.pl pojawił się artykuł, w którym opisano szczegóły współpracy Stanowskiego z Telewizją Polską za rządów Prawa i Sprawiedliwości. "Spółka Krzysztofa Stanowskiego za czasów PiS przez ponad cztery lata sprzedawała TVP Sport program publicystyczny. Były dziennikarz, biznesmen, a dziś kandydat na prezydenta zaczął współpracę z Telewizją Polską, gdy prezesem był Jacek Kurski. Z informacji Onetu wynika, że tym czasie jego firma wystawiła państwowemu nadawcy faktury na ponad 1 mln zł. Sam Stanowski zarabiał również w TVP jako ekspert w studiu" – czytamy w materiale.

Publikację skomentowała na swoim profilu na X Dorota Wysocka-Schnepf.

"Coś takiego! Katon dziennikarstwa zarabiał u Kurskiego! Prawie 1,5 mln. Za nic. Oddawał gotowce ze swoich kanałow, nie robił nowych. Polityk PiS płacił hojnie, a niemoralny moralista odwdzięcza się dziś PiS-owi. Czy arcykapłan mamony spali się ze wstydu?" – napisała, załączając link do artykułu Onetu. "Korekta: Stanowski sprzedał się Kurskiemu taniej – za tylko niewiele ponad milion złotych. Cała reszta się zgadza. Pytanie czy arcykapłan mamony spali się ze wstydu – aktualne" – dodała w kolejnym wpisie.

twitter

Stanowski wyśmiewa Onet. "Co za debile"

Do sprawy postanowił odnieść się sam zainteresowany. "Lepszy Katon niż Kat" – odpowiedział na określenie, którego użyła pod jego adresem Wysocka-Schnepf.

"Nie wy ujawniliście, tylko ja ujawniłem kretyni:)))))" – zwrócił się z kolei do Onetu, który swój tekst zatytułował: "Krzysztof Stanowski za czasów PiS zarabiał w TVP. Ujawniamy, jakie wystawił faktury".

"Co za debile. Powiedziałem w swoim programie, że sprzedawałem kompletnie zrealizowany program za 4000 złotych za odcinek (wszystkie koszty produkcji, sprzęt, operatorzy, dźwięk, makijaż, goście), w samej końcówce za 6000, a ci sprawdzili i im wyszło, że mówiłem prawdę. Natomiast z programu sam zrezygnowałem, bo już mi się go nie chciało robić (higieniczne piątki, brak wolnych weekendów). Jakbym robił ten program przez 20 lat to "zarobilbym" w totalu już w ogóle tyle, że o ku**a. Szukacie, szukacie i nic nie możecie na mnie znaleźć, trochę mi was szkoda" – napisał w nieco dłuższym komentarzu.

twitterCzytaj też:
Uderzenie w Stanowskiego w TVP Info. "Bez względu na to, jak mnie nazwiecie..."
Czytaj też:
"Patrzyłem na tę kompromitację z satysfakcją". Stanowski wydał oświadczenie

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl