W poniedziałek12 maja odbyła się debata prezydencka w TVP, współprowadzona przez Polsat i TVN. Pierwsze pytanie brzmiało: Czy macie punkty programu, które nie cieszą się dziś dużą popularnością, ale jesteście gotowi je wprowadzać nawet wbrew sondażom, bo uważacie, że to nasz interes narodowy.
Stanowski o Wysockiej-Schnepf: Arcykapłanka propagandy
Krzysztof Stanowski poświęcił swój czas na odpowiedź, aby nawiązać do tego, że, mimo zdecydowanego sprzeciwu 8 z 11 sztabów, debatę współprowadziła Wysocka-Schnepf.
– Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i bardzo się cieszę, że widzę przed sobą arcykapłankę propagandy. Wprawdzie sądziłem, że się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych tutaj zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele i niektóre osoby się ze wstydu nie palą – powiedział szef Kanału Zero. – Nie jest to pierwszy raz w historii, gdy osoba nazwiskiem Schnepf przepytuje Polaków. Mam nadzieję, że wyjdziemy stąd wszyscy cali i zdrowi. Ale dobrze, że pani tu jest, bo jest pani prawdziwym symbolem tego, co się dzieje z polskimi mediami, co się działo kiedyś i co się dzieje nadal. Że nie jest to czysta woda, tylko to jest taki sam ściek, jak był wcześniej. Że prezesem TVP jest dzisiaj człowiek, który był u Rafała Trzaskowskiego, w spółce autobusowej zarządzał, że pani mąż czeka na ambasadorską nominację od nowego prezydenta, domyślamy się którego – powiedział Stanowski. – To nie jest obiektywizm. Pani nie powinno tu być. Musiałem to powiedzieć w imieniu wszystkich sztabów, które zgłosiły swój sprzeciw – podkreślił.
Prowadząca debatę skomentowała wypowiedź jednego z uczestników, cytując Bartoszewskiego. – Kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie to nie jest to obelga, jest to nieprzyjemne. Nie każdy jest w stanie mnie obrazić – stwierdziła.
"Zasłużyła całą swoją hejterską działalnością". Stanowski wydał oświadczenie ws. debaty w TVP
Dzień po debacie dziennikarz wydał obszerne oświadczenie ws. słów, które wypowiedział w poniedziałek na antenie TVP pod adresem dziennikarki stacji.
"Oczywiście wiedziałem, że pojawią się głosy, że jestem chamem, że to było nikczemne, że tak nie wolno, że poniżej pasa. Luz, nie mam żadnego problemu, jeśli ktoś tak uważa. Ale telewizja sama to sobie zrobiła. Gdyby nie zarządzali nią amatorzy, mogliby przewidzieć, co się wydarzy. A gdyby przewidzieli, mogliby zapobiegać" – zaczął swój wpis na platformie X Twórca Kanału Zero.
"Wystawili twarz propagandy i uznali, że to doskonały pomysł. Ja bym powiedział – wybitny! No to mają efekty tego doskonałego, wręcz wybitnego pomysłu. Zlekceważyli protesty sztabów, zlekceważyli potem same sztaby, kiedy mimo obietnicy nie dotrzymano terminów i po prostu nie wysłano żadnej informacji. Kiedy dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej postanowił napluć na sztabowców (całe tamto spotkanie było w atmosferze plucia na sztabowców) i nie wywiązał się z danego słowa, mnie przestały obowiązywać jakiekolwiek "ustalenia" z owego "zebrania". Bo to działa w dwie strony. Kiedy więc czytam, że "miało nie być gadżetów", to odpowiadam – miała być informacja od TVP dzień po "zebraniu", do godziny 12:00, na temat zmiany prowadzącej debatę" – wyjaśnił dziennikarz i kandydat na prezydenta.
""To wasze sztaby ustaliły, że nie wnosimy telefonów" – co to, wycieczka szkolna? Sztaby nic nie ustaliły, tylko im to opryskliwie zakomunikowano. Jak się zatrudnię kiedyś w TVP (no, raczej nie) to jakiś dyrektorek będzie mógł mi zabronić wnoszenia telefonu, a póki co będę wchodził tam z telefonem, gdzie tylko mam ochotę" – dodaje Stanowski.
"Telewizja, dlatego że rządzą nią amatorzy, doprowadziła do tego, że została zrównana z ziemią na własnej antenie, przed własną publicznością. Od razu – bo podobno tak trzeba – zaznaczę, że poprzednia TVP nie była lepsza, ale miała to szczęście, że wtedy nie kandydowałem. Rzecz jasna, zakładałem, że pani Schnepf się podpali i w efekcie skompromituje, do czego oczywiście doszło. Było to oczywiste jak 2+2, taki jej poziom, patrzyłem na tę kompromitację z satysfakcją. Zasłużyła całą swoją hejterską działalnością. Miłego dnia" – zakończył.
twitterCzytaj też:
Maciak kontra Stanowski. "Nie sugerowałbym wysyłać dzieci do Putina"Czytaj też:
Stanowski wspomniał o Wysockiej-Schnepf. Prowadząca skomentowała