Po rewolucji w Telewizji Polskiej, większość dziennikarzy, do których widzowie TVP przyzwyczaili się przez ostatnie lata, nie pojawia się już na antenach. Zmiany sięgnęły również formatów rozrywkowych. Na początku roku TVP wydała oficjalne oświadczenie, z którego wynikało, że o pracę nie musi obawiać się legendarny prowadzący teleturniej "Familiada". Karol Strasburger. Prezenter związany jest z programem od trzech dekad.
Format czeka teraz prawdziwa rewolucja. Wiadomo już, czy zmiany dosięgną również prowadzącego.
Zmiany w "Familiadzie". Jest decyzja ws. prowadzącego
Wiosną na antenie TVP2 wróci kolejny sezon "Familiady". Będzie to zarazem pierwszy sezon zrealizowany przez polski oddział koncernu Fremantle, właściciela formatu. Wcześniej, przez 30 lat produkcją teleturnieju zajmowała się firma Astro. Nagrania nowego sezonu realizowane są w nowej hali zdjęciowej przy ul. Woronicza 17, a reżyserem teleturnieju jest Tomasz Motyl. Nowa seria będzie liczyć 89 epizodów (odc. 3024-3113).
Widzów "Familiady" czeka kilka niespodzianek. Jedną z nich jest to, że została odświeżona scenografia teleturnieju. W nowym studiu kultową tablicę zastąpił nowoczesny ekran LED, a w teleturnieju ponownie pojawia się publiczność, z której udziału zrezygnowano podczas pandemii COVID-19.
Na facebookowym profilu teleturnieju pojawiło się w tym tygodniu nowe nagranie ze studia, które ujawnia inne zmiany. Wiadomo, że w formacie pozostanie Karol Strasburger, ale prowadzący stanie za inną niż dotychczas "beczką". "Do 1 marca jest jeszcze trochę czasu, ale już teraz mamy niespodziankę – specjalnie dla was. Tak prezentuje się odświeżona 'beczka', przy której zobaczycie Karola Strasburgera i naszych graczy"– potwierdziła telewizja publiczna.
Pod nagraniem szybko pojawiły się pytania od fanów. "Czy graczy będzie mniej?" – zapytała jedna z internautek.
"Tak, teraz drużyny są czteroosobowe" – przekazano.
Czytaj też:
Show TVP z nowymi gwiazdami. Wyniki mówią same za siebieCzytaj też:
Nie żyje uczestniczka kultowego reality show TVP