Beacie Tadli puściły nerwy. Nazwała Michała Adamczyka "kanalią"

Beacie Tadli puściły nerwy. Nazwała Michała Adamczyka "kanalią"

Dodano: 
Beata Tadla
Beata Tadla Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Beata Tadla użyła ostrych słów wobec Michała Adamczyka. Co wyprowadziło ją z równowagi?

W czwartek poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński zaprezentował wynik kontroli poselskiej ws. zarobków szefów TVP. Wskazane kwoty dotyczą tylko roku 2023. Z dokumentu ujawnionego przez Jońskiego wynika, że Michał Adamczyk zarobił 372 593,71 zł brutto jako szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (od kwietnia), a w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – 1 127 664 zł z VAT.

twitter

Michał Adamczyk został kilka dni temu wybrany przez Radę Mediów Narodowych na prezesa TVP. W czwartek wydał oświadczenie w mediach społecznościowych, dotyczące decyzji ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza o postawieniu mediów publicznych w stan likwidacji.

– Trwa atak na media publiczne. Po wykazaniu, że minister kultury nie ma prawa powoływać zarządu TVP, a uchwała nie może zastąpić ustawy, ludzie władzy sięgają po kolejną sztuczkę. Teraz chcą zawłaszczyć media poprzez rozpoczęcie ich likwidacji – powiedział Adamczyk na nagraniu. Jak przekonywał, działania obecnej władzy są bezprawne.

Beata Tadla ostro o Michale Adamczyku. "Kanalia"

W sprawie Michała Adamczyka niespodziewanie uaktywniła się Beata Tadla. Była dziennikarka TVP opublikowała w sieci jego zdjęcie, na którym widać jak śpi za biurkiem. Odgrażała się też, że jest to najłagodniejszy z kompromitujących go materiałów, jaki posiada w swoim albumie.

Zdjęcie szybko zniknęło z Instagrama Tadli, a jego miejsce zastąpiło kilka ostrych słów skierowanych w stronę wskazanego przez RMN prezesa TVP.

"Marzę o świecie, w którym nie ma kanalii pokroju Michała Adamczyka "– napisała.

Media publiczne postawione w stan likwidacji

20 grudnia Ministerstwo Kultury poinformowało, że szef resortu Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy.

W środę Sienkiewicz podjął decyzję o postawieniu TVP, PR i PAP w stan likwidacji. Swoją decyzję uzasadnił zawetowaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej, w której były zapisane środki na finansowanie mediów publicznych.

Czytaj też:
Hanna Lis drży o bezpieczeństwo Donalda Tuska. "Powinien mieć wzmocnioną ochronę"
Czytaj też:
Nie będzie "Sylwestra Marzeń" z Dwójką. Nowe władze TVP wprowadzają zmiany

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram