Krzysztof Rutkowski, znany z zamiłowania do luksusu i lubiący chwalić się swoim bogactwem w mediach społecznościowych, wywołał kolejną burzę w internecie. Opublikował na Instagramie nowe futro z jenotów, co ściągnęło na niego dużą falę krytyki. Wśród krytycznych komentarzy pojawił się ten prezenterki Agnieszki Woźniak-Stara. Celebrytka, która wielokrotnie deklarowała swoją troskę o los zwierząt oraz sprzeciw wobec naturalnych futer, oceniła, że noszenie naturalnych futer jest dziś postrzegane jako przejaw złego gustu.
Na te słowa detektyw (bez licencji) odpowiedział w podcaście "Doktor Miłość". Zasugerował, by dziennikarka ujawniła, czy korzysta z produktów wykonanych ze skóry, takich jak buty, paski czy torebki.
Rutkowski: Żyj eko
– Jeżeli pani Agnieszka Woźniak-Starak pokazuje mój błąd, gdy założyłem futro z jenotów, to bardzo proszę. Niech ona pokaże swoje buty, niech ona pokaże swoje paski, niech ona pokaże swoje torebki... I tu muszę powiedzieć, że w wielu przypadkach portale plotkarskie mnie atakują. Ale tu muszę powiedzieć, przy futrach, kiedy pani Woźniak-Starak mnie zaatakowała, zadawali jej pytania: a jak ty się zachowujesz, jak ty żyjesz? Dlaczego latasz śmigłowcem na Mazury i zanieczyszczasz, i robisz CO2 na minus dla naszej planety? Jeżeli jesteś taka święta, to żyj eko. Ciekawe, jak długo pożyjesz eko – ironizował Krzysztof Rutkowski.
Celebryta nie kryje, że futro było dla niego wymarzonym zakupem. – W tym konkretnym przypadku miałem wielu sojuszników, którzy podzielali moją ochotę na posiadanie tego, co jest dozwolone. Jeżeli będzie zabronione noszenie futer w Polsce czy Europie, to nie będę ich nosił. A to było moje marzenie, które się spełniło – podsumował.
Czytaj też:
Znana celebrytka apeluje do prezydenta. "Bardzo proszę o pana podpis"
