Dziennikarz sportowy Mateusz Borek, związany z Kanałem Sportowym, Viaplay i Telewizją Polską, pojawił się w spocie promującym wódkę Wychowana w Luksusie. W filmie Borek prezentuje butelki dwóch wariantów promowanej wódki i zachwala jej smak. Na początku zaznacza, że przekaz jest skierowany do osób dorosłych.
"Mateusz Borek nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące jego udziału w promocji wódki Wychowana w Luksusie. Sprawy nie skomentowało również polskie biuro prasowe platformy Viaplay, z którą dziennikarz jest związany od jej startu u nas w sierpniu ub.r." – podaje serwis wirtualnemedia.pl.
Naruszenie zapisów Kodeksu Etyki Dziennikarskiej
Centrum informacji TVP przekazało portalowi: "Pomimo tego, że Telewizji Polskiej nie wiążą z panem Mateuszem Borkiem żadne stałe kontrakty, to jednak TVP stoi na stanowisku, że jak każdego dziennikarza obowiązuje go Kodeks Etyki Dziennikarskiej. Nawet freelancer dbający o swój dziennikarski status i obiektywizm powinien go przestrzegać".
W jednym z punktów Kodeksy czytamy, że dziennikarzowi nie wolno występować w reklamie i zajmować się akwizycją reklam ani uczestniczyć w przedsięwzięciach promocyjnych i wypowiadać się w publikacjach promocyjnych z wyjątkiem akcji charytatywnych".
Dziennikarze krytykują Borka
Na komentatora spadła fala krytyki ze środowiska dziennikarskiego. "Dziennikarz sportowy, dziennikarz TVP, człowiek który jest dla wielu młodych ludzi autorytetem, postanowił dorobić reklamując wódę!!! To wszystko w kraju w którym nadużywanie alkoholu jest problemem społecznym, przyczyną dramatów wielu rodzin. O co tu chodzi!?" – napisał na Twitterze nie kryjąc oburzenia spytał Michał Janczura z TOK FM.
"Coraz mniej dziennikarz, coraz bardziej sportowy influencer. Taka prawda, taki jego wybór" – skomentował z kolei Łukasz Rogojsz z serwisu gazeta.pl.
Czytaj też:
Wildsteinowi puściły nerwy: Funkcyjne szmaty z TVN powinny zamknąć mordy