"Groził członkom załogi". Linie lotnicze wydały oświadczenie

"Groził członkom załogi". Linie lotnicze wydały oświadczenie

Dodano: 
Samolot Wizz Air. Zdj. ilustracyjne
Samolot Wizz Air. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / Mihail Cioinica
Linie lotnicze, którymi podróżował Daniel Martyniuk, wydały oświadczenie ws. awantur na pokładzie.

Jak ustalił dziennik "Fakt", syn gwiazdora disco polo Zenka Martyniuka został we wtorek 21 października wyrzucony z samolotu linii Wizz Air lecącego z Malagi do Warszawy. Mężczyzna miał zrobić awanturę na pokładzie maszyny i kłócić się z obsługą o alkohol. Wówczas podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei i wyprowadzeniu syna Zenka Martyniuka z samolotu przez wezwaną na miejsce policję.

Linie lotnicze wydały oświadczenie

Portal Pudelek.pl zwróciła się do linii lotniczych Wizz Air z prośbą o komentarz. W przesłanym nam oświadczeniu zaznaczono, że mężczyzna był agresywny i groził członkom załogi pokładowej. Danela Martyniuka czekają teraz przykre konsekwencje tych działań.

"Wizz Air potwierdza, że lot W6 1336 z Malagi do Warszawy został przekierowany do Nicei z powodu agresywnego pasażera, który groził członkom załogi pokładowej. Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera w Nicei, samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do Warszawy z pozostałymi pasażerami" – przekazuje przewoźnik.

"Bezpieczeństwo i dobro naszych pasażerów oraz członków załogi stanowią dla Wizz Air najwyższy priorytet. Linia stosuje zasadę zerowej tolerancji wobec wszelkich przejawów agresji – zarówno werbalnej, jak i fizycznej – na pokładzie samolotu. Dotyczy to również spożywania alkoholu wniesionego przez pasażerów oraz wszelkich zachowań mogących zagrażać bezpieczeństwu lub komfortowi innych osób. W przypadkach, gdy zachowanie pasażera stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu lub narusza nasz kodeks postępowania, zastrzegamy sobie prawo do odmowy przewozu w przyszłości i możemy nałożyć zakaz lotów. Ściśle współpracujemy również z lokalnymi organami ścigania oraz władzami lotniczymi, aby zapewnić właściwą reakcję na wszelkie tego typu incydenty. Ponadto wszelkie koszty wynikające z niewłaściwego zachowania pasażera — w tym koszty przekierowania lotu, opóźnień czy interwencji służb ratunkowych — zostaną przeniesione na osobę odpowiedzialną. W niektórych przypadkach mogą one sięgać dziesiątek tysięcy euro" – podkreślił Salvatore Gabriele Imperiale, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air.

Czytaj też:
"Już jest po was cwaniaczki". Syn znanego muzyka znowu uderza w rodzinę
Czytaj też:
Znany muzyk wystąpi w show Polsatu. "Zgarnie absolutnie rekordową stawkę"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl