Piotr Mróz jest zwycięzcą 12. edycji kultowego show Polsatu "Taniec z gwiazdami". Widzowie kojarzą go również m.in. z roli starszego aspiranta Jakuba Roguza w serialu "Gliniarze". Aktor nie ukrywa, że jest mocno wierzący. Podczas rozmowy z portalem Pudelek.pl. poruszył m.in. temat zbliżeń w związkach, które nie mają ślubu kościelnego.
Piotr Mróz o życiu w grzechu. "Nie czuję specjalistą od wiary
W rozmowie z Pudelkiem aktor został zapytany, czy czuje się "specjalistą" od wiary.
– Jestem zdrowym facetem, sprawnym facetem, a jednak coś jest ze mną nie tak, skoro w wieku 37 lat nie mam jeszcze żony, nie mam nawet partnerki, więc nie robiłbym z siebie specjalisty. Dla mnie wiara, różaniec, Bóg, Jezus Chrystus... On mnie podźwiga z tego rynsztoku, w którym często się topię. To jest moja siła, mój kręgosłup moralny, coś, co sprawia, że się dźwigam z osobistego upadku. Jestem tylko człowiekiem. Mogę być szczęśliwy i dumny z tego, że pan Bóg, tak ułomną osobę jak ja, potrafi wykorzystać jako swoje narzędzie i że przez tak upadłego człowieka jak ja, potrafi przemówić do milionów i wciągnąć w dyskusję – stwierdził.
Piotr Mróz przyznał, że był kilka lat w niesakramentalnym związku i nie mógł korzystać ze spowiedzi, ale teraz potrafi być w konfesjonale nawet co tydzień.
– Mam wielki szacunek do tego sakramentu. Paradoksalnie mogę z niego korzystać, bo nie jestem w żadnym związku, a jak byłem w związku niesakramentalnym, to nie mogłem z niego korzystać, więc korzystam bardzo często. Tak często, jak upadam, tak często... – przyznał.
Aktor został również zapytany o życie w czystości do ślubu i czy wcześniejsze zbliżenia to forma upadku.
– Na pewno. To jest na pewno upadek. (...) Mam tego świadomość, że tak. Dlatego mówię, że jeżeli żyłem w niesakramentalnym związku, to z sakramentów nie mogłem korzystać, więc plusem tego, że jestem sam, jest to, że mogę z tej spowiedzi korzystać. Powinno być tak, że ludzie jak się ze sobą wiążą, że jak już jest fajnie i wiedzą, że siebie kochają, to jednak powinni dążyć do tego, żeby ten związek przed Bogiem zalegalizować – stwierdził Mróz.
Czytaj też:
Aktorka przekazała smutne wieści. "Moje serce rozpadło się na kawałki"