Znany aktor o przedmałżeńskich zbliżeniach. "Upadek"

Znany aktor o przedmałżeńskich zbliżeniach. "Upadek"

Dodano: 
Aktor Piotr Mróz
Aktor Piotr Mróz Źródło: PAP / Rafał Guz
Piotr Mróz nie wstydzi się swojej wiary w Boga. W najnowszym wywiadzie poruszył kwestię życia w grzechu.

Piotr Mróz jest zwycięzcą 12. edycji kultowego show Polsatu "Taniec z gwiazdami". Widzowie kojarzą go również m.in. z roli starszego aspiranta Jakuba Roguza w serialu "Gliniarze". Aktor nie ukrywa, że jest mocno wierzący. Podczas rozmowy z portalem Pudelek.pl. poruszył m.in. temat zbliżeń w związkach, które nie mają ślubu kościelnego.

Piotr Mróz o życiu w grzechu. "Nie czuję specjalistą od wiary

W rozmowie z Pudelkiem aktor został zapytany, czy czuje się "specjalistą" od wiary.

– Jestem zdrowym facetem, sprawnym facetem, a jednak coś jest ze mną nie tak, skoro w wieku 37 lat nie mam jeszcze żony, nie mam nawet partnerki, więc nie robiłbym z siebie specjalisty. Dla mnie wiara, różaniec, Bóg, Jezus Chrystus... On mnie podźwiga z tego rynsztoku, w którym często się topię. To jest moja siła, mój kręgosłup moralny, coś, co sprawia, że się dźwigam z osobistego upadku. Jestem tylko człowiekiem. Mogę być szczęśliwy i dumny z tego, że pan Bóg, tak ułomną osobę jak ja, potrafi wykorzystać jako swoje narzędzie i że przez tak upadłego człowieka jak ja, potrafi przemówić do milionów i wciągnąć w dyskusję – stwierdził.

Piotr Mróz przyznał, że był kilka lat w niesakramentalnym związku i nie mógł korzystać ze spowiedzi, ale teraz potrafi być w konfesjonale nawet co tydzień.

– Mam wielki szacunek do tego sakramentu. Paradoksalnie mogę z niego korzystać, bo nie jestem w żadnym związku, a jak byłem w związku niesakramentalnym, to nie mogłem z niego korzystać, więc korzystam bardzo często. Tak często, jak upadam, tak często... – przyznał.

Aktor został również zapytany o życie w czystości do ślubu i czy wcześniejsze zbliżenia to forma upadku.

– Na pewno. To jest na pewno upadek. (...) Mam tego świadomość, że tak. Dlatego mówię, że jeżeli żyłem w niesakramentalnym związku, to z sakramentów nie mogłem korzystać, więc plusem tego, że jestem sam, jest to, że mogę z tej spowiedzi korzystać. Powinno być tak, że ludzie jak się ze sobą wiążą, że jak już jest fajnie i wiedzą, że siebie kochają, to jednak powinni dążyć do tego, żeby ten związek przed Bogiem zalegalizować – stwierdził Mróz.

Czytaj też:
Aktorka przekazała smutne wieści. "Moje serce rozpadło się na kawałki"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl