Pytany o Halloween, wyciągnął różaniec. "To są obrzędy na cześć szatana"

Pytany o Halloween, wyciągnął różaniec. "To są obrzędy na cześć szatana"

Dodano: 
Aktor Piotr Mróz
Aktor Piotr Mróz Źródło: PAP / Rafał Guz
Aktor Piotr Mróz wyciągnął różaniec podczas wywiadu. Aktor powiedział, co myśli o Halloween.

Halloween dotarło do Polski stosunkowo niedawno i od tego czasu budzi skrajne emocje. Jedni uważają to za okazję do dobrej zabawy, inni dopatrują się w nim elementów nieprzyzwoitych, a nawet niebezpiecznych. Z całą pewnością argumenty dotyczące pogańskiego pochodzenia święta czy nawiązania do satanizmu, nie przekonują celebrytów, którzy tego dnia prześcigają się w wyprawianiu przyjęć, przebieraniu się za straszne postaci i angażowaniu dzieci w zbieranie cukierków wśród sąsiadów. Media społecznościowe pod koniec października zalewają zdjęcia gwiazd poprzebieranych w wymyślne stroje i pokazujących swoje mieszkania i domy pełne halloweenowych dekoracji. Nie wszyscy jednak pochwalają celebrowanie tego wydarzenia.

Piotr Mróz ostro o Halloween. Wyciągnął różaniec w trakcie wywiadu

Na temat kontrowersyjnego święta wypowiedział się Piotr Mróz, który pojawił się na widowni programu "Taniec z gwiazdami". Aktor jest zwycięzcą 12. edycji kultowego show Polsatu. Widzowie kojarzą go również m.in. z roli starszego aspiranta Jakuba Roguza w serialu "Gliniarze". Mróz nie ukrywa, że jest mocno wierzący. Podczas rozmowy z reporterką Pudelka wypowiedział się na temat nadchodzącego Halloween. Nie gryzł się w język.

– W październiku wyciągamy to – powiedział, pokazując do kamery różaniec, który miał przy sobie. – Na tym się skupiamy, nie na żadnym Halloween. Halloween to jest czczenie zła. To są obrzędy, jakbyśmy sięgnęli w historię, na cześć szatana. Nie, nie, nie. Ja w październiku i przez cały rok chwytam różaniec. I to jest moja siła. Absolutnie, absolutnie nie – stwierdził zdecydowanie.

Aktor jest mocno wierzący. "Dla mnie to zaszczyt"

Zaznaczył, że nie jest fanatykiem religijnym i popełnia też błędy, ale głęboko wierzy w łaskę Boga. – Nie róbcie ze mnie świętego. Ja jestem świadom mojej ludzkiej ułomności. Ja się czołgam, czołgam i żebrzę o tę łaskę. Wiem, że w Bogu mam oparcie, jakbym nie upadł, to wiem, że wyciągnie mnie z tego szamba. Bo ja jestem świadom, ile złego już zrobiłem, ile złego mogę jeszcze zrobić. Jestem tylko człowiekiem – podkreślał.

Przyznał też, że chodzi do kościoła i nie jest to coś, czego się wstydzi. – Polska deklaruje, że 90 proc. naszego społeczeństwa to są katolicy i chrześcijanie. Dlaczego my robimy z tego coś niezwykłego, że ktoś pójdzie do kościoła, że wyjmie różaniec. To powinna być normalność. To powinno być wpisane w naszą codzienność. Jeżeli Pan Bóg takiemu ułomnemu i upadającemu człowiekowi jak ja chce dać pewne narzędzie, by przez moją skromną osobę coś przekazać, to ja jestem bardzo wdzięczny i to jest dla mnie zaszczyt – dodał.

Czytaj też:
Księżna Kate wróci do szpitala? Muszą sprawdzić, czy rak nie powrócił
Czytaj też:
Burza po nowym odcinku znanego show TVP. Poszło o występ Ukraińca

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Pudelek.pl