Tajemnicza śmierć uczestniczki show TVN. Niespodziewany wynik sekcji zwłok

Tajemnicza śmierć uczestniczki show TVN. Niespodziewany wynik sekcji zwłok

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Są wyniki sekcji zwłok uczestniczki "Top Model" i jej męża. Nie potwierdziły się pierwotne ustalenia.

1 września do mediów przedostała się informacja o tragedii, do jakiej doszło w Będlewie w gminie Stęszew. W podpoznańskiej wsi odnaleziono ciała dwóch osób. Zwłoki znajdowały się w stanie rozkładu. Lokalna społeczność jest w szoku i wciąż nie może uwierzyć w dramat, który rozgrał się tuż obok nich. Z pierwszych doniesień "Gazety Wyborczej" wynikało, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta zginęli na skutek ran postrzałowych. Ofiarami są, znany w półświatku jako "Klakson", Sławomir L., który miał niedawno opuścić zakład karny, oraz jego żona, była uczestniczka "Top Model", znana widzom pierwszej oraz ósmej edycji programu TVN.

Są już wyniki sekcji zwłok, która wprowadza kolejne znaki zapytania do tych tragicznych wydarzeń.

Tajemnicza śmierć pod Poznaniem. Nie żyje uczestniczka "Top Model"

Do tragicznego odkrycia doszło w niedzielny wieczór. Służby zawiadomiła rodzina ofiar, ponieważ od dłuższego czasu nie mogli nawiązać kontaktu z krewnymi. Z doniesień mediów wynikało, że ciała małżeństwa zostały znalezione w kuchni ich domu. Tuż przy zwłokach odnaleziono także broń, która miała być narzędziem zbrodni. Dom był podobno zamknięty od środka, co sugerowało, że zdarzenie rozegrało się bez udziału osób trzecich. Media spekulowały, że doszło tam do tzw. rozszerzonego samobójstwa.

Nowe światło na sprawę rzucają wyniki sekcji zwłok uczestniczki "Top Model" i jej męża. Jak podaje "Fakt", wciąż nie udało się ustalić przyczyny śmierci małżeństwa. Co ciekawe, ciała ofiar nie mają śladów ran postrzałowych.

– Podczas wczorajszej sekcji zwłok nie ustalono przyczyny zgonu. Nie stwierdzono ran postrzałowych. Będą robione dodatkowe badania. Zakładamy, że rewolwer, który znaleźliśmy w ogóle nie był użyty – mówił w rozmowie z "Faktem" mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

Czytaj też:
Zagadkowa śmierć uczestniczki znanego show TVN. Znaleziono ciała
Czytaj też:
Żona aresztowanego dziennikarza przerywa milczenie. "To dla nas piekło"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt