"Kucyk, opowiesz coś o swojej mamie? Rachunkowość i księgowość ok, a kontakty ze służbami? WSI? Jakieś inne Coś mi się wydaje że to kontakty mamusi miały duży wpływ na to, że tak rumakujesz od nastolatka" – tak zwrócił się do Krzysztofa Stanowskiego Jarosław Jakimowicz.
Jakimowicz atakuje matkę Stanowskiego. Twórca Kanału Zero odpowiedział
Na odpowiedź dziennikarza nie musiał długo czekać. Stanowski w swojej reakcji na X zwrócił się bezpośrednio do swojej matki i wyśmiał byłego gwiazdora TVP.
"Hej @UStanowska, ja myślałem, że Ty w dawnych czasach pracowałaś jako księgowa w przedszkolu na Warchałowskiego, a tu Jarosław Jakimowicz rzuca nowe światło: jednak agentka WSI" – napisał.
"Pracowałam w przedszkolu aby mieć oko na Ciebie, ale ul. Warchałowskiego nie jest na… wsi" – skomentowała z kolei sarkastycznie Urszula Stanowska.
Szokujące wyznanie Jakimowicza
W kolejnym wpisie twórca Kanału Zero nawiązał z kolei do wstydliwej przeszłości Jarosława Jakimowicza, który kilka lat temu przyznał publicznie, że, będąc młodym chłopakiem, wraz z kolegami, chciał okradać groby na Cmentarzu Żydowskim. Napisał o tym w biografii "Życie jak film". "Nie chcieliśmy być hienami. Nie zamierzaliśmy więc rozkopywać starych grobów w poszukiwaniu kruszców czy monet. Postanowiliśmy czekać na świeże pochówki. Co my żeśmy wyprawiali na tym cmentarzu!" – opowiadał.
"Pamiętajcie, że Wy i Jarek Jakimowicz możecie mieć wiele wspólnego w kwestii przodków. Konkretnie to on może mieć obrączkę waszej babci" – zakpił Stanowski.
"Gazeta Wyborcza" uderza w Stanowskiego
W czwartek łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł Piotra Głuchowskiego i Iwony Görke o twórcy Kanału Zero Krzysztofie Stanowskim. Autorzy zastanawiają się w nim, "jak to jest, że odbiorcy Stanowskiego nie wpisują się w stereotypowe wyobrażenia (konfederaci, fani Korwina, ogólnie mężczyźni niemogący odnaleźć w coraz bardziej różnorodnej rzeczywistości). I że ani widzom, ani dziennikarzom, publicystom, autorytetom z poważnymi nazwiskami, którzy dołączyli do Kanału Zero, nie przeszkadza, że pierwszy projekt influencera, popularny portal Weszło, potrafił informować, że "Baby są proste w obsłudze: pokazać tapczan i dbać, by się po drodze nie wypie*****ły"".
Tego samego dnia wieczorem Krzysztof Stanowski opublikował odpowiedź na treści zawarte w artykule "Gazety Wyborczej". Wypunktował manipulacje, których mieli dopuścić się dziennikarze gazety. Zaznaczył, że część opublikowanych informacji stanowi materiał procesowy i rozważy kroki prawne przeciwko redakcji.
Czytaj też:
Powrót po głośnym zwolnieniu z TVP. Ruszyła nowa edycja kultowego showCzytaj też:
TV Republika odpowiada na sukces Patyry. Dostał więcej czasu na antenie