Znana celebrytka chce powrotu handlowych niedziel. "Zostanę zlinczowana?"

Znana celebrytka chce powrotu handlowych niedziel. "Zostanę zlinczowana?"

Dodano: 
Aktorka Joanna Koroniewska, prezenter telewizyjny Maciej Dowbor
Aktorka Joanna Koroniewska, prezenter telewizyjny Maciej Dowbor Źródło:PAP / Archiwum Leszczyński
Joanna Koroniewska zabrała głos w kontrowersyjnej sprawie niedziel handlowych w Polsce. Celebrytka jest "za".

Centra handlowe chcą końca zakazu handlu w niedziele. Wiele sieci spożywczych, twierdzi z kolei, że jego znoszenie im się nie opłaca. A co sądzą o tym Polacy?

Badania, na które powołuje się "Rzeczpospolita", pokazują, że Polacy chcą niedziel w sklepach – mówi tak w zależności od badania 50-60 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania jest 30 proc. Gazeta podkreśla, że coraz więcej zwolenników ma też opcja, by sklepy były otwarte, ale by pracownicy mieli zagwarantowane prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu.

W rozmowie z Pomponikiem, kwestię zmian wprowadzanych przez rząd Donalda Tuska, a dokładniej projektu nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji dotyczącego niezadawania prac domowych oraz przywrócenia niedziel handlowych poruszyła Joanna Koroniewska.

Joanna Koroniewska chce przywrócenia handlu w niedziele

Celebrytka nie kryła entuzjazmu w związku z pomysłem powrotu niedziel handlowych. Celebrytka przyznała, że obecna sytuacja daje jej się we znaki zarówno w Polsce, jak i w Hiszpanii, gdzie razem z Maciejem Dowborem kupili dom.

– Znowu będę za, chociaż powinnam być przeciw. Nawet ostatnio miałam taką sytuację w Hiszpanii, tam też w niedzielę sklepy są zamknięte. I to jest problem, bo ci wszyscy ludzie, którzy tam pracują, też powinni mieć czas na odpoczynek i to rozumiem. Natomiast bardzo często jest tak, że niedziela jest moim jedynym dniem, kiedy mogę ogarnąć pewne rzeczy i pójść do centrum handlowego poogarniać rzeczy. Więc jestem za przywróceniem. Czy zostanę zlinczowana? – mówiła.

Znana celebrytka "za" niedzielnymi zakupami. "Czasem naprawdę są sytuacje podbramkowe"

Zaznaczyła przy tym, że powinno to iść w parze z szanowaniem praw pracowników.

– Mam tylko nadzieję, że pracownicy, którzy pracują bardzo często, będą się zmieniali i nie będą pracowali 7 dni w tygodniu, tylko na akordy i że to nie odbędzie się kosztem pracowniczym. Zobaczmy nawet, jaką sytuację mają nasze dzieciaki. Bardzo często w sobotę są dodatkowe zajęcia w szkole. Właśnie ostatnio miałam prozaiczną sytuację, że dziecko miało koncert, nie było sukienki, nie było butów, to była niedziela i wszystko było zamknięte. Czasem naprawdę są sytuacje podbramkowe. Ale pewnie zaraz wszyscy zaczną pisać, że "niech Koroniewska sama pójdzie na kasę". Słuchajcie, chyba w końcu pójdę, żeby udowodnić, że to jest fajne zajęcie – podsumowała.

Czytaj też:
Beata Tadla odchodzi z Onet Rano. "Nigdy tak pięknie mnie nie pożegnano"
Czytaj też:
Była gwiazda TVP na YouTube. Ujawnia kulisy zwolnień w "Pytaniu na śniadanie"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plotek.pl