"Nie będzie dla niego miejsca w monarchii". Książę William dopnie swego?

"Nie będzie dla niego miejsca w monarchii". Książę William dopnie swego?

Dodano: 
Książę William podczas finału Euro 2024
Książę William podczas finału Euro 2024 Źródło: PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI
Książę William uważa, że zrzeczenie się tytułów przez księcia Andrzeja to za mało. Ujawniono jego plany.

Młodszy brat króla Karola III książę Andrzej zrzekł się tytułów królewskich, choć wciąż zaprzecza stawianym mu zarzutom. Informację jako pierwsza przekazała stacja BBC. Niedługo później w sprawie pojawiło się oficjalne oświadczenie. "W rozmowie z Królem oraz moją bliższą i dalszą rodziną doszliśmy do wniosku, że ciągłe oskarżenia pod moim adresem odwracają uwagę od pracy Jego Królewskiej Mości i Rodziny Królewskiej. Postanowiłem, jak zawsze, że na pierwszym miejscu postawię swoje obowiązki wobec rodziny i kraju. Podtrzymuję swoją decyzję sprzed pięciu lat, by wycofać się z życia publicznego. Za zgodą Jego Królewskiej Mości czujemy, że muszę teraz pójść o krok dalej. W związku z tym nie będę już używał swojego tytułu ani przyznanych mi zaszczytów" – napisał książę Andrzej.

Następca tronu nie odpuści. Chce dotkliwiej ukarać księcia Andrzeja

Teraz brytyjskie media donoszą, że książę William planuje dodatkowe kroki ws. swojego wuja. Jak donosi "The Sunday Times", gdy tylko William obejmie tron po królu Karolu III, chce go całkowicie wykluczyć z życia monarchii. Według gazety, książę William popiera decyzję o odebraniu tytułów, jednak uważa, że to nie wystarczająca kara. Gdy zostanie królem, planuje "całkowicie zakazać księciu Andrzejowi uczestnictwa we wszystkich aspektach życia królewskiego" – zarówno publicznych, jak i prywatnych.

Książę Andrzej w takim przypadku nie zostałby zaproszony na koronację, miałby zakaz udziału w uroczystościach państwowych, a także zostałby wykluczony z rodzinnych wydarzeń i spotkań w Pałacu Buckingham.

"William chce zamknąć rozdział i ochronić reputację monarchii" – twierdzą źródła cytowane przez "The Sunday Times".

Kontakty z Epsteinem

Przypomnijmy, że w sprawie księcia Andrzeja chodzi o zarzuty związane z jego znajomością z przestępcą seksualnym Jeffrey'em Epsteinem. W 2019 roku amerykańska prokuratura federalna oskarżyła Epsteina o handel nieletnimi dziewczynami i molestowanie seksualne. Proces w tej sprawie miał się rozpocząć w czerwcu 2020 roku, jednak do niego nie doszło. Biznesmen w sierpniu 2019 zmarł w tajemniczych okolicznościach, rzekomo wieszając się w celi. Mężczyzna miał oferować młode dziewczyny swoim wpływowym przyjaciołom. Według BBC, w ostatnim czasie w Pałacu Buckingham narastała frustracja z powodu otaczających księcia skandali.

Presja wywierana na Andrzeja wynikała m.in. z pytań o prawdę na temat jego kontaktów z Epsteinem. Przypomnijmy, że w wywiadzie dla BBC Newsnight książę Andrzej powiedział, że zostały one zerwane po tym, jak zostali sfotografowani razem w Nowym Jorku w grudniu 2010 roku. Później na jaw wyszła jednak ich korespondencja wymieniana kilka miesięcy później.

Czytaj też:
"Nie można już ukryć rzeczywistości". Alarmujące wieści o królu Karolu III
Czytaj też:
Skandaliczne listy księżnej Yorku do Epsteina. Król się jej wyrzeknie?

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: The Sunday Times