Znany aktor zastąpi zmarłego ojca? Otrzymał ofertę

Znany aktor zastąpi zmarłego ojca? Otrzymał ofertę

Dodano: 
Aktor Maciej Stuhr
Aktor Maciej Stuhr Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Maciej Stuhr otrzymał ofertę zagrania postaci, w którą przez lata wcielał się jego ojciec. Skorzysta z niej?

9 lipca 2024 roku media obiegła informacja, że nie żyje wybitny aktor Jerzy Stuhr. Smutną wiadomość o śmierci ojca potwierdził Maciej Stuhr. 77-letni Jerzy Stuhr w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami ze zdrowiem. W 2011 r. lekarze wykryli u niego nowotwór krtani. Choć nie dawano mu szans na przeżycie i został uznany za pacjenta paliatywnego, nie przestał walczyć. Trafił na torakochirurga z Zakopanego – Marcina Zielińskiego, który zaproponował aktorowi operację. Wszystko zakończyło się powodzeniem, jednak nowotwór powrócił w 2023 roku. Artysta miał dwoje dzieci: syna Macieja, który również jest aktorem, oraz córkę Mariannę.

Maciej Stuhr zastąpi Jerzego Stuhra w kultowej roli?

Niedawno Studio DreamWorks ogłosiło, że 1 lipca 2026 roku do kin trafi piąta część legendarnej serii "Shrek". Ma w niej zagrać oryginalna obsada. Pojawiły się więc pytania, kto, po śmierci Jerzego Stuhra, wcieli się w postać Osła w polskiej wersji filmu. Niektórzy internauci sugerowali, że powinien go zagrać Maciej Stuhr.

Okazuje się, że otrzymał taką ofertę. Informację tę ujawnił Zbigniew Zamachowski podczas spotkania na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Łódzkiego, zorganizowanego z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego.

"Nie jest jednak jeszcze pewne, czy Stuhr przyjął/przyjmie ofertę" – cytuje wypowiedź Zamachowska portal Immersja.

Wśród potencjalnych kandydatów do roli Osła wymieniany jest także Michał Piela – aktor, znany z roli aspiranta Nocula w serialu "Ojciec Mateusz". Wiele osób twierdzi, że ma on głos zbliżony do Jerzego Stuhra i mógłby godnie zastąpić zmarłego aktora w kultowej roli.

Aktor wcześniej zadeklarował gotowość

Sam Maciej Stuhr uważa, że obsadzenie go w roli Osła ze "Shreka" byłoby dobrym pomysłem. Kilka miesięcy temu w rozmowie z mediami złożył swoją, nieformalną propozycję producentom.

– Bardzo rzadko patrzę w sieci, co się na mój temat pisze, bo najczęściej jest to zbyt trudne, żeby to udźwignąć. Ale zupełnie przypadkiem trafiłem kiedyś na forum, gdzie rozgorzała dyskusja a propos kolejnego "Shreka" i co zrobić z Osłem. Jedni uważali, że Maciej Stuhr być może by temu podołał, a drudzy uważali, że sztuczna inteligencja powinna wygenerować głos Jerzego Stuhra – opowiadał Maciej Stuhr w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

– Z zaciekawieniem się temu przyglądałem i pomyślałem sobie – nie to żebym śmiał sugerować producentom cokolwiek – ale być może dałoby się połączyć te dwa pomysły. Gdyby była taka wola, mógłbym się zmierzyć z tą rolą, a dzisiejsze sztuczki techniczne być może mogłyby ten głos troszeczkę upodobnić w stronę pamięci o Jerzym Stuhrze. Może to by było jakieś rozwiązanie – zaproponował.

Czytaj też:
"Polskie Oscary" rozdane. Znany aktor znowu szydził ze sceny
Czytaj też:
Znany aktor o wyroku dla ojca za jazdę po alkoholu. "Cieszyłem się"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Immersja