Ruszyły zdjęcia do drugiej edycji "MasterChef nastolatki". Program trafi na antenę TVN wiosną przyszłego roku. Relację z tego, co dzieje się na planie, pokazała w swoich mediach społecznościowych m.in. Dorota Szelągowska, która obok francuskiego kucharza Michela Morana, będzie oceniać potrawy przygotowane przez uczestników show. W programie zabraknie natomiast, znanego z pierwszej edycji, Tomasza Jakubiaka, który walczy z nowotworem. Zarówno stacja, jak i sam juror liczą jednak na powrót do "MasterChefa", chociaż na ostatnie odcinki.
"MasterChef nastolatki" bez Tomasza Jakubiaka. Chciałby wrócić
We wtorek po południu na instagramowym profilu Doroty Szelągowskiej pojawiła się jej wspólna relacja z kolegą z "MasterChef nastolatki" Michelem Moranem. Jurorzy zwrócili się do nieobecnego na zdjęciach do drugiej edycji show TVN-u Tomasza Jakubiaka, przyznając, że za nim tęsknią i życząc powrotu do zdrowia i powrotu do pracy.
– Tomek, bardzo proszę tutaj zdrowieć i proszę żebyś się pojawił, przynajmniej w finale – powiedziała Szelągowska.
Na ich przyjazny gest odpowiedział ciężko chory kucharz, podkreślając, że robi wszystko, co w jego mocy, żeby wygrać z nowotworem.
– Staram się, jak tylko mogę, żeby do was dołączyć. Mam nadzieję, że zdrowie mi pozwoli na to, aby na chociaż ostatnie odcineczki zawitać – stwierdził.
Słynny kucharz choruje na nowotwór
W ostatnich miesiącach znany z mediów kucharz Tomasz Jakubiak mocno stracił na wadze. Podejrzewano, że powodem drastycznej zmiany jego wyglądu była dieta. Prawda okazała się jednak dramatyczna. Juror show kulinarnego "Master Chef" wyznał w rozmowie z Dorotą Wellman w programie "Dzień Dobry TVN", że walczy z nowotworem.
Z przekazanych przez Jakubiaka informacji wynika, że droga jego do diagnozy była długa i trudna. Obecnie, kiedy jest już znana, kucharz jest żywiony pozajelitowo i przechodzi chemioterapię. Po emisji programu "Dzień dobry TVN", opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym szerzej opowiedział o chorobie. W połowie października Tomasz Jakubiak zaapelował w swoich mediach społecznościowych o pomoc. Kucharz opublikował na swoim Instagramie nagrania, w którym prosi, aby kupować jego książkę. "Pisząc "Ugotuj mi tato" nie myślałem, że życie zgotuje mi taki scenariusz. Wtedy nie byłem jeszcze tatą, a to najważniejsza rola, jaką dostałem. Dziś wiem, że ta książka nie tylko łączy rodziny przy stole i we wspólnym spędzaniu czasu, ale też... pomaga mi i mojej rodzinie w walce o zdrowie. Nigdy bym nie pomyślał, że dochód z jej sprzedaży przeznaczymy na coś tak poważnego jak moje leczenie" – napisał w poście.
Czytaj też:
Była gwiazda TVP jako dyrektor programowy TVN? Kurska: Szczujnia założona przez ubekówCzytaj też:
Celebrytka o chorobie przyjaciela. "Oczy pełne bezradności i strachu"