Gwiazda TVP straciła kolejną pracę. "Nie ubolewamy"

Gwiazda TVP straciła kolejną pracę. "Nie ubolewamy"

Dodano: 
Dziennikarka Magdalena Ogórek
Dziennikarka Magdalena Ogórek Źródło:PAP / Rafał Guz
Magdalena Ogórek straciła kolejną posadę w mediach. Jej audycja zniknęła z Radia PiK.

Rewolucja w mediach publicznych rozpoczęła się 20 grudnia. Minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał wówczas prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Nowe zarządy spółek zostały wyłonione przez nowe rady nadzorcze powołane przez ministra. Niecałą godzinę po publikacji oświadczenia resortu kultury przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3 (zamiast nich zaczęto emitować sygnał TVP1 i TVP2). Chwilę później padła też strona internetowa stacji. 27 grudnia minister kultury i dziedzictwa narodowego zdecydował o postawieniu ich w stan likwidacji.

Dziś już wiadomo, że większość dziennikarzy Telewizji Polskiej nie pojawi się już na antenach TVP. Media donoszą z kolei o kolejnych powrotach do mediów publicznych znanych nazwisk, które pożegnały się ze nimi za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po przejęciu mediów publicznych przez nowe władze, z anten TVP zniknęli m.in. Anna Popek, Krzysztof Ziemiec, Monika Borkowska czy Magdalena Ogórek.

Magdalena Ogórek straciła kolejną pracę

Magdalena Ogórek pracowała nie tylko w TVP, ale i prowadziła audycje na antenie Polskiego Radia – Jedynki i stacji regionalnych – w Koszalinie, Opolu, Bydgoszczy, dawniej również w Szczecinie. Raz w tygodniu jej "Rozmowa dnia" pojawiała się także na antenie Radia PiK.

Jej ostatni wywiad na antenie tej ostatniej rozgłośni został wyemitowany 3 stycznia, w tym tygodniu już się nie pojawiła. W środę 10 stycznia o godz. 9.00 słuchacze mogli posłuchać rozmowy Michała Jędryki z Robertem Langowskim, bydgoskim radnym Koalicji Obywatelskiej. Dziennikarka nie przyjeżdżała osobiście do Bydgoszczy, gdzie znajduje się siedziba rozgłośni, swoje rozmowy prowadziła telefonicznie.

Teraz okazuje się, że Magdalena Ogórek nie prowadzi już audycji w Radio PiK.

Przykry komentarz pracownika Radia PiK

– Naprawdę, nie ubolewamy, chwały nam to nie przynosiło, a i myślę, że słuchacze wolą pójść do kościoła, żeby posłuchać księdza albo na wiec, żeby dowiedzieć się, co sądzą politycy PiS-u. Nie znamy jej nawet, bo tu nie bywała – powiedział w rozmowie z Wirtualnymi Mediami anonimowy współpracownik Radia PiK.

Magdalena Ogórek współpracę z Radiem PiK rozpoczęła w 2020 r.

Rozmówca serwisu przyznał również, że o swoje stanowiska obawiają się inni dziennikarze Radia PiK.

– Martwimy się o swoje miejsca pracy. Wiemy, że w tej chwili wszystko może się stać i każdy z nas może ją stracić. Wielu z nas jest świadomych, że podporządkowywało się ideologicznym wymaganiom, ale nie mieliśmy wyjścia – powiedział.

Czytaj też:
Znany aktor parodiuje przemowę Andrzeja Dudy. Wykpił prezydenta
Czytaj też:
Młynarska wróci do TVP? Przeszkadza jej "obrzydliwy zapach" na Woronicza