Kazik przemówił po skandalu na koncercie. "To straszne wydarzenie"

Kazik przemówił po skandalu na koncercie. "To straszne wydarzenie"

Dodano: 
Kult
Kult Źródło: PAP / Marcin Bednarski
"Wypada przeprosić i zwrócić koszty tym, co byli. Poproszę tylko o dowód w postaci biletu i przepraszam" – napisał Kazik Staszewski.

Zespół Kult i jego frontman Kazik Staszewski przyjechali na koncert do Zielonej Góry. Jednak już w trakcie występu fani zaczęli opuszczać wydarzenie.Według relacji Kazik śpiewał niewyraźnie i bełkotał. W pewnym momencie miał popełnić "wpadkę". Jastrząb Post dotarł do jednej z osób, które uczestniczyły w koncercie.

– Kazik w pewnym momencie zapytał gitarzystę, czy zagrają piosenkę o "dzieciach". Chodziło o "Gdy nie ma dzieci", a zagrali ją dwie piosenki wcześniej. Ludzie ustawiają się do wyjścia. Wieczór już nie będzie dobry – relacjonował słuchacz. Inny z fanów mówi: "Jestem/byłam fanką Kazika. Od zawsze. Wszystkie projekty tego artysty są mi znane. Z wielką nadzieją szłam na ten koncert. Chciałam go bardzo przeżyć. Po pierwszych nutach wydobytych z instrumentów muzyków aż mi łzy poleciały. I nagle na scenie pojawił się Kazik. Myślałam, że to problem z nagłośnieniem, że coś jest nie tak technicznie".

Lokalne media opisują, że fani rockmana zaczęli wychodzić jeszcze w trakcie koncertu i byli wyraźnie rozczarowani. W sieci pojawiają się nagrania z koncertu.

Kazik zabrał głos. Muzyk obiecuje zwrot pieniędzy

Pod wpisem zespołu, gdzie podziękowano za niedzielny koncert, Kazik zamieścił prywatny komentarz, w którym zwrócił się do fanów i obiecał zwrot pieniędzy.

"Każdy, kto przyśle bilet, otrzyma ode mnie pełen zwrot ceny rekompensaty za to straszne wczorajsze wydarzenie" – napisał piosenkarz.

Następnie artysta tłumaczył swój stan na koncercie. "Ratowałem się przed covidem i bólem brzucha. Okazało się, że z marnym skutkiem. Wypada przeprosić i zwrócić koszty tym, co byli. Poproszę tylko o dowód w postaci biletu i przepraszam raz jeszcze" – napisał Kazik w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
Wstrząsające wyznanie znanej piosenkarki. "Uderzył mnie w krtań ze złości"
Czytaj też:
Burza po śmierci legendarnego rapera. "Żebranie o pół miliona"

Źródło: DoRzeczy.pl