Ostra wymiana zdań. Wojewódzki do Koterskiego: Jadłeś i piłeś na mój koszt

Ostra wymiana zdań. Wojewódzki do Koterskiego: Jadłeś i piłeś na mój koszt

Dodano: 
Michał Koterski
Michał Koterski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Michał Koterski był gościem podcastu "Wojewódzki&Kędzierski". W pewnym momencie między aktorem a showmanem z TVN doszło do ostrej wymiany zdań.
Aktor Michał Koterski promuje swoją nową książkę "Michał Koterski. To już moje ostatnie życie". Pisze w niej m.in. o walce z nałogami – alkoholem i narkotykami oraz o życiowej przemianie.

Przy okazji promocji książki, Koterski odwiedził podcast Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Media przypominają, że to Wojewódzki jako pierwszy zaproponował Koterskiemu pracę w swoim show. Znajomość przerodziła się w przyjaźń, jednak z czasem ich drogi się rozeszły. Teraz showman z TVN zapytał, dlaczego Koterski przedstawił go w książce "nie jako kogoś, kto się z tobą zakolegował, zatroszczył, dał ci pracę i moim zdaniem mocny wizerunek, ale jako kogoś, kto z tobą rywalizował".

Dalej Kuba Wojewódzki zarzucił aktorowi, że wykorzystywał znajomość z nim do własnych celów. – Zastanawia mnie, dlaczego w tej książce nie ma, że ja, przechodząc obok knajpy mojego przyjaciela na placu Trzech Krzyży, dowiaduję się, że jadłeś i piłeś na mój rachunek przez parę ładnych tygodni. Mam wrażenie, że tą książką ocenzurowałeś trochę świat. Czuję się oceniony jako twój konkurent, a nie jako ktoś, kto dał ci pracę i w trudnych chwilach płacił rachunki – żalił się celebryta.

Wojewódzki zarzucił też Michałowi Koterskiemu brak lojalności. – Pamiętasz, jak kiedyś zadzwoniłeś do mnie w dniu swoich urodzin i powiedziałeś, że jesteś samotny, że nikt o tobie nie pamięta i ja pojechałem do ciebie, dałem ci kurtkę skórzaną, napiliśmy się wina, celebrowaliśmy twoje urodziny, a po paru godzinach zadzwonili do mnie znajomi, że jesteś w klubie i opowiadasz, że Kuba chyba jest p*****m, bo dał ci kurtkę bez okazji — wspomniał Wojewódzki.

Obrona Koterskiego

Aktora odpowiedział na zarzuty showmana. – Kuba, nie pamiętam, żebym to powiedział, ale możliwe, że to powiedziałem. Nie będę się zastawiał i mówił, że na pewno nie. Jeśli cię uraziłem, to przepraszam. Może rzeczywiście byłem naćpany, Wtedy byłem osobą, która była zagubiona – stwierdził gość podcastu.

Zaznaczył, że Wojewódzki ma prawo odbierać go, jak chce, ale on w swojej książce unika jakiejkolwiek oceny. – Opisałem sytuację jakie były i mógłbym nawet się Ciebie zapytać, dlaczego jak przyszedłem do Ciebie z programem własnym, autorskim, wiedząc jakich mam gości, zaprosiłeś na pierwszego Saletę tydzień przed moją emisją – stwierdził.

Czytaj też:
Raper uderza w Wojewódzkiego: Jego ojciec skazał moich bliskich

Źródło: "Wojewódzki&Kędzierski"