Kochani, może pamiętacie, iż ostatnio wpisem na temat „Świnki Peppy” rozpoczęliśmy przegląd
programów dla dzieci pod kątem ich prawidłowego formatowania do życia w postnowoczesnym świecie.
Dodatkowo poczuliśmy się zmotywowani i zawstydzeni przez pewną niezawodną platformę streamingową, która w ofercie ma bajkę o małym osobobyczku, którx miałx stanąć na czele stada, ale w międzyczasie postanowiłx zmienić imię i zaimki.
A zatem w dzisiejszym odcinku zapraszamy was do analizy i interpretacji „Psiego Patrolu”, chociaż, co prawda, już najtęższe lewicowe umysły analizowały tę kreskówkę pod kątem jej akcyjności oraz tego, iż szefem patrolu jest biały chłopiec o imieniu Ryder. Lewicowi aktywiści mieli, jak widać, bardzo dużo czasu w erze pracy zdalnej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.