Po gali rozdania Oscarów dziennikarka TVN wybrała się na prywatną imprezę organizowaną przez Beyoncé i Jaya Z. W obszernym wpisie na Instagramie dziennikarka wspomina błogie chwile spędzone wśród hollywoodzkich gwiazd. Bardzo podekscytowana opowiada o rozmowach ze sławami. Do swojego wpisu załączyła zdjęcie z piosenkarką Adele.
Jej wpis wywołał lawinę komentarzy. Zdjęcie Rusin z piosenkarką pojawiło się nawet w zagranicznych mediach. W kraju jej zachowanie raczej budziło śmiech zażenowania, a internauci skomentowali je - w tradycyjny dla siebie sposób - memami. Ostatecznie dziennikarka postanowiła usunąć zdjęcie z Instagrama. O powodach swojej decyzji poinformowała w kolejnym wpisie.
"Kochani, już nie mam siły odpisywać każdemu dziennikarzowi z osobna (od Polski po Nową Zelandię i Peru) więc napiszę tu, żeby zamknąć sprawę: z oczywistych względów, nie będę udzielać wywiadów ani polskim ani zagranicznym mediom na temat opublikowanego przeze mnie w poprzednim poście zdjęcia, które obiegło świat. Chowam go do archiwum. To było szaleństwo którego nie przewidziałam. Czas odpocząć i trochę się wyspać - w ciągu ostatnich dni spałam raptem parę godzin" – napisała Rusin.
Czytaj też:
"Świat nie widział takiej kandydatki ". Ziemkiewicz o Kidawie-BłońskiejCzytaj też:
Znana aktorka wzywa do walki z PiS. "Przecież zamordowano nam prezydenta"