"Lawina populizmu". Gwiazdor TVN przerywa milczenie po aferze

"Lawina populizmu". Gwiazdor TVN przerywa milczenie po aferze

Dodano: 
Dziennikarz Kuba Wojewódzki
Dziennikarz Kuba Wojewódzki Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Kuba Wojewódzki przerwał milczenie po burzy, którą wywołało stwierdzenie, że "bieda to stan umysłu".

Multimilionerka Julia Wieniawa gościła w programie Kuby Wojewódzkiego w TVN, gdzie podzieliła się swoimi refleksjami na temat pieniędzy. Prowadzący chciał, żeby celebrytka zmierzyła się ze stwierdzeniem, że "bieda to stan umysłu". – Niestety, ale też tak uważam. Wiem, że to jest kontrowersyjne – przyznała. – Ja wcale nie pochodzę z bogatej rodziny, ale jako dziecko już wiedziałam, co mnie w życiu czeka. Nieświadomie afirmowałam to swoje życie. Zawsze wiedziałam, że na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała. Czułam to w trzewiach. Ale to nie wystarczy chcieć, tylko ciężko na to pracować. Mieć obrany cel i nie porównywać się do innych i robić swoje, nawet kiedy ktoś podcina ci skrzydła. Trzeba otrzepać się i poprawić koronę. Jest to namacalne w moim przypadku – wyjaśniła.

Jej słowa spotkały się z ostrą krytyką internautów, ale także innych gwiazd. W komentarzach podkreślano, że los człowieka często uzależniony jest od wielu czynników, takich jak np. doświadczenia życiowe, stan zdrowia czy położenie rodzinne. Podkreślano przy tym, że ograniczenie zjawiska biedy wyłącznie do "stanu umysłu" jest krzywdzące.

Wojewódzki przerywa milczenie. "Lawina populizmu zalała media"

Do medialnej burzy odniósł się w końcu sam Kuba Wojewódzki. W swoim felietonie dla "Polityki" skomentował sprawę, cytując Woody'ego Allena.

"Julia Wieniawa wyznała w wywiadzie, że "bieda to stan umysłu". Lawina populizmu zalała media. Jak mawiał Woody Allen: "Prawdziwych przyjaciół poznajesz w biedzie, ale są to zwykle biedni przyjaciele"" – napisał.

Co ciekawe, Wojewódzki nie wspomniał, że to nie Julia Wieniawa, a on sam był autorem pytania, które zawierało kontrowersyjną frazę.

Oświadczenie Julii Wieniawy

Wcześniej, po fali krytyki Julia Wieniawa opublikowała oświadczenie, w którym przeprosiła osoby, które poczuły się dotknięte jej wypowiedzią.

– Miałam na myśli ludzi żyjących w świecie możliwości, a niekorzystających z nich. Wiadomo, że nie mam na myśli skrajnych przypadków... A sama teza "bieda to stan umysłu" to nie moja teza i również uważam, że brzmi krzywdząco – ale powtarzam, że to nie ja jej użyłam – wyjaśniła.

Czytaj też:
Stanowski grzmi na celebrytów. "Przestańcie pierd**ić"
Czytaj też:
Znana dziennikarka nie wytrzymała. "Głos w sprawie publicznego linczu"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / Polityka