Już za nieco ponad dwa tygodnie odbędą się obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Mimo to, to nadal nie wiadomo, kto poprowadzi koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki". Przez lata jego gospodarzem był Tomasz Wolny, w ubiegłym roku zastąpiono go Janem Młynarskim. Niedawno Powstańcy Warszawscy zaapelowali do Telewizji Polskiej i dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego o przywrócenie do tej roli zwolnionego z TVP prezentera.
"My, żyjący weterani Powstania Warszawskiego – żołnierze, sanitariuszki, łączniczki, ostatni naoczni świadkowie czasów hekatomby II Wojny Światowej, zwracamy się z prośbą o wysłuchanie naszej woli, aby kolejny uroczysty koncert "WARSZAWIACY ŚPIEWAJĄ (NIE)ZAKAZANE PIOSENKI" organizowany tradycyjnie 1 sierpnia każdego roku, poprowadził pan Tomasz Wolny – dziennikarz, harcerz, wolontariusz, ale nade wszystko nasz wieloletni, niezawodny druh i przyjaciel, a dla wielu z nas niemal przybrany wnuk" – przekazali w specjalnym piśmie.
Brak odpowiedniej reakcji ze strony TVP został ostro skrytykowany w Kanale Zero przez Tomasza Kammela.
Kammel grzmi na Syguta i TVP: Po prostu niegodziwe
Tomasz Kammel w programie na Kanale Zero zaapelował do Tomasza Syguta, dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji od 2023 r., by pozwolił poprowadzić Wolnemu koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki". Dziennikarz zauważył, że to właśnie Sygut miał zatrudnić Tomasza Wolnego, a po zwolnieniu prezentera miał nie odpowiadał ponoć na jego próby kontaktu – nie odbierał telefonu ani nie odpisał na SMS-a.
– Nie chciałbym być na pańskim miejscu, zresztą na miejscu mojego dawnego kolegi Sławka Zielińskiego, który ze mną postąpił tak samo, też nie, bo to po prostu niegodziwe – stwierdził Kammel w materiale.
Jak podkreślił prezenter, Tomasz Wolny jest nie tylko konferansjerem, ale też człowiekiem, dla którego kontekst Powstania Warszawskiego ma prawdziwie życiowe znaczenie.
Na koniec Kammel wbił jeszcze szpilę w TVP, zauważając, że zwolnienie przez nich prezenterzy, tacy jak: Małgorzata Tomaszewska, Aleksander Sikora czy Izabella Krzan, świetnie radzą sobie jako gwiazdy konkurencyjnych stacji.
– Prawda jest taka, że zrobiliście z Telewizji Polskiej kuźnię talentów dla Polsatu, TVN-u i Republiki – stwierdził.
– Wykorzystajcie tę szansę, pokażcie, że jesteście ludźmi — zaapelował jeszcze w sprawie Tomasza Wolnego i koncertu dla powstańców.
Czytaj też:
Co z decyzją ws. byłej gwiazdy TVP? "Wygrywa polityka"Czytaj też:
Powstańcy Warszawscy apelują do TVP. Proszą o zmianę decyzji