Sandra Kubicka to polska modelka, celebrytka i bizneswoman, która w ubiegłym roku pojawiła się w roli prowadzącej dwóch programów Telewizji Polskiej – "Love Me or Leave Me. Kochaj albo rzuć" oraz "Rytmy Dwójki". Prywatnie od kilku lat związana jest z muzykiem zespołu Afromental, Aleksandrem Milwiw-Baronem, który jest również jurorem w programie The Voice of Poland. Małżeństwo pół roku temu powitało na świecie swoje pierwsze dziecko – synka Leona. Baron był wcześniej w głośnym związku z Blanką Lipińską, autorką serii powieści erotycznych "365 dni", na podstawie których powstały filmy Netfliksa z Michelle Morrone i Anną Marią-Sieklucką o tym samym tytule.
Blanka Lipińska wspomniała Barona. Sandra Kubicka nie wytrzymała
Pisarka gościła niedawno, wraz ze swoim aktualnym partnerem, Pawłem Baryłą, w podcaście ich przyjaciela – Żurnalisty. Ich obecność tam była związana, przede wszystkim, z promocją nowego serialu podróżniczego Prime Video – "(Nie)Poradnik Turystyczny". Podczas rozmowy padły jednak pytania dotyczące prywatnego życia pary. W jednym z nich Żurnalista nawiązał do Alka Barona. – Jak Blanka była u mnie w podcaście i mówiła o Baronie, to miałeś takie coś, że "przestań pier***ić"? – zapytał partnera Lipińskiej prowadzący rozmowę.
W odpowiedzi usłyszał, że Paweł Baryła chodzi do tego samego fryzjera co Baron. Cała trójka była wyraźnie rozbawiona opowieścią scenografa o tym, jak kiedyś nawet "głaskał psy" muzyka i modelki. Blanka Lipińska zapewniła z kolei, że ona nigdy tego nie robiła.
Krótki fragment rozmowy wywołał ostrą reakcję Sandry Kubickiej.
"O co chodzi z tym śmiechem, to jest jakiś tik nerwowy czy to jest serio aż tak śmieszne że on pogłaskał nasze psy i zrobił sobie z nimi zdjęcie?" – grzmiała na Instastory. "Przez ostatnie ponad 3 lata słyszałam już dziesiątki zaczepek w naszą stronę, obrażania Alka w wywiadach, Q&A, podcastach... słyszałam o scenariuszu o gitarzyście i pisarce, scenach które cyt. z wywiadu z pudelkiem "Alek nie będzie zadowolony", prezencie kaczce w salonie od Barona, o gratulacjach z okazji narodzin Leosia, widziałam zdjęcia w koszulkach Alka... tego jest mnóstwo.. to wszystko z publicznych artykułów.. oprócz tego były jeszcze sytuacje poza kamerami..." – żaliła się modelka, sugerując, że Blanka Lipińska celowo powraca do tematu swojego byłego.
"Czy słyszeliście, żeby Alek chociaż raz coś wspomniał o niej odkąd się rozstali po paru miesiącach związku? No właśnie.. dajcie żyć" – dodała.
Awantura po podcaście Żurnalisty
Na tym się jednak nie skończyło. Burzliwa dyskusja przeniosła się do komentarzy w mediach społecznościowych Żurnalisty. Do sprawy odniosła się już Blanka Lipińska, która nie kryje zadowolenia z tego, że materiał budzi tak duże zainteresowanie i podkreśla, że nawet niekorzystne komentarze wychodzą jej na korzyść, bo podbijają promocję programu z jej udziałem.
Komentarze internautów są mocno podzielone, jedni twierdzą, że Blanka Lipińska nie przepracowała rozstania i nadal kocha Barona, inni, że Sandra Kubicka jest bardzo niepewna swojego partnera a jej reakcja jest niewspółmierna do tego, co można usłyszeć w podcaście.
Pod jednym z fragmentów podcastu udzieliła się nawet matka modelki.
"Cała sytuacja z tym podcastem to już po prostu poziom żenady. Wałkowanie tematu Barona na okrągło – najpierw przez nią, teraz przez jej obecnego partnera – to totalny brak taktu i klasy. Wygląda to, jakby Blanka wciąż nie przerobiła przeszłości, a teraz robi z tego medialny spektakl. Szczerze mówiąc, to już nawet nie budzi emocji, tylko zwyczajnie męczy i śmieszy. Takie rzeczy powinno się zostawić za sobą, a nie robić z nich temat do rozmów, bo ostatecznie ośmieszają tylko ją samą. Brak słów !!!!!" – napisała Grace Kubicka.
"Chciałabym zwrócić Pani uwagę na fakt, że pytanie nie jest do mnie, nie ja odpowiadam, więc nie wiem po co ten psychologiczny, mało trafiony wywód ? polecam więcej dystansu i poczucia humoru bo nikt nie mówi o Pani córce, która uważa sarkastyczne żarty (jak ten) za personalny atak na siebie. Otóż muszę Was obie zaskoczyć, ani mój partner, ani ja nigdy nie zwracaliśmy się do Sandry, żaden dziennikarz nie pyta o Sandrę, więc obie możecie spać spokojnie" – napisała w odpowiedzi Blanka Lipińska.
"Szanowna Pani Blanko, Z całym szacunkiem, uważam, że jeśli ktoś nie chce rozmawiać o swoim byłym partnerze czy przeszłości, to najlepszym rozwiązaniem jest całkowite ucięcie tematu. Kontynuowanie dyskusji czy ironiczne komentarze tylko podsycają zainteresowanie i nie pozwalają zostawić tego za sobą. Jeśli coś jest definitywnie zamknięte, to nie ma sensu o tym mówić, nawet w żartach.
To tyle z mojej strony – nie chcę się rozwodzić nad tym dłużej. Pozdrawiam serdecznie i bez urazy" – dodała jeszcze matka Sandry Kubickiej.
Czytaj też:
Skorzysta na głośnym rozstaniu z celebrytką? Propozycja z TVNCzytaj też:
Celebrytka o chorobie przyjaciela. "Oczy pełne bezradności i strachu"