W czerwcu wybuchła afera wokół Klaudii El Dursi. Medialna burza była związana z nieodpowiedzialnym zachowaniem celebrytki za kierownicą. W serwisie X pojawiło się nagranie, na którym widać pędzący z zawrotną prędkością samochód prowadzącej show "Hotel Paradise". Kierowca łamie wiele przepisów m.in. korzysta z pasa awaryjnego, aby ominąć poruszające się po autostradzie auta. Zdarzenie, według opisu nagrania, miało miejsce 10 czerwca około godziny 17:30 na wysokości Brwinowa, a sprawą szybko zajęła się policja. "Zabezpieczyliśmy ten film. Będziemy prowadzić czynności wyjaśniające" – przekazała asp. szt. Monika Orlik z komendy w Pruszkowie.
Kilka dni później na InstaStories Klaudii El Dursi pojawiło się oświadczenie, w którym celebrytka przyznała, że to ona prowadziła samochód. Przeprosiła za swoje nieodpowiedzialne zachowanie i zadeklarowała, że jest gotowa ponieść konsekwencje. "Takie zachowanie absolutnie nie powinno mieć miejsca. Okazałam brak szacunku względem innych kierowców, za co jeszcze raz ogromnie przepraszam" – przyznała gwiazda.
Klaudia El Dursi musi zapłacić. Sąd wydał wyrok ws. brawurowej jazdy celebrytki
Wirtualna Polska podaje teraz, że sprawę Klaudii El Dursi rozpatrywał Sąd Rejonowy w Pruszkowie i już pod koniec sierpnia zapadł wyrok.
"W sprawie tej w dniu 27 sierpnia został wydany wyrok nakazowy, który jest prawomocny" – można przeczytać w oświadczeniu, które cytuje WP.
W komunikacie poinformowano również, że prowadząca show "Hotel Paradise" została uznana za winną wykroczeń z art. 92 i 92 b i musi zapłacić karę.
"Za te wykroczenia sąd wymierzył karę wysokości 3 tys. zł z dodatkowym nałożeniem obowiązku uiszczenia kosztów postępowania w wysokości 350 zł" – przekazano.
Czytaj też:
Jednak nie Zakopane? Zaskakujące doniesienia ws. sylwestra TVPCzytaj też:
Znana dziennikarka idzie do mediów publicznych. Dostała własny program