Awantura o występ Enej. Oskarżenia o powiązania z UPA

Awantura o występ Enej. Oskarżenia o powiązania z UPA

Dodano: 
Zespół Enej
Zespół Enej Źródło:PAP / Adam Warżawa
Mieszkaniec Limanowej nie chce występu zespołu Enej w rocznicę rzezi wołyńskiej. Mówi o powiązaniach z UPA.

14 lipca zespół Enej ma wystąpić na Dniach Limanowej. Oburzenia tym faktem nie kryje jeden z mieszkańców, który postanowił wystosować specjalne pismo do urzędu miasta. Pyta w nim o powód zaproszenia muzyków i twierdzi, że ich występ akurat w rocznicę rzezi wołyńskiej nie jest przypadkowy. Sugeruje związki zespołu ze zbrodniarzami UPA.

Awantura o występ Enej w Limanowej

Mieszkaniec, który nie zgadza się na występ Enej w Limanowej, zwraca uwagę na nazwę zespołu. Zbrodniarz UPA o pseudonimie "Enej" miał słynąć z wyjątkowego okrucieństwa. Mężczyzna dopytuje też urzędników, czy planowana jest organizacja obchodów związanych z rocznicą rzezi wołyńskiej.

Burmistrz Limanowej Jolanta Juszkiewicz już odpowiedziała.

"Znam temat i przyznam szczerze, nikt z nas nie patrzy na tę sprawę tak jak ten Pan, który wystosował pismo. Odpowiedziałam mu na nie. Nie wiążemy nazwy zespołu z tamtymi wydarzeniami, nie doszukujemy się na siłę powiązań z rzezią na Wołyniu... Możemy jedynie zaprosić limanowian na dni miasta, bo muzycznych i artystycznych emocji na pewno nie zabraknie" – przyznała w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Zespół ocina się od powiązań z UPA. Skąd pochodzi nazwa zespołu?

Głos w tej sprawie zabrał też sam zespół.

"Już tyle razy tłumaczyliśmy się z takich kwestii, że po raz kolejny nie będziemy tego robić dla jednego i chyba bardzo upartego człowieka" – powiedział Łukasz Kojrys, menedżer zespołu, w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Odesłał dziennikarzy do oświadczenia z 2013 roku, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Wynika z niego, że nazwa zespołu pochodzi od głównego bohatera "Eneidy". Muzycy podkreślają, że nie mają żadnych powiązań ze zbrodniarzem UPA.

"Zespół Enej nie ma nic wspólnego z Petro Olinykiem i nie chce być z nim kojarzony. Uważamy też, że ten człowiek krzywdził innych ludzi, był zbrodniarzem, a my jako zespół uważamy to za haniebne. Podobne zdanie wyrażamy w stosunku do UPA, którą uznajemy za organizację zbrodniczą (…) Naszym celem jest łączyć poprzez muzykę, a nie dzielić ludzi. Budujmy więc razem wspólną przyszłość pamiętając o przeszłości" – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też:
"Ty debilu". Szefowa śniadaniówki TVP miała zwyzywać gościa programu
Czytaj też:
"Jest mi ogromnie wstyd". Celebrytka przeprasza po skandalu

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Onet.pl