Znana aktorka po latach przerywa milczenie. "Wybaczyłam zdradę"

Znana aktorka po latach przerywa milczenie. "Wybaczyłam zdradę"

Dodano: 
Paweł Królikowski, Małgorzata Ostrowska-Królikowska
Paweł Królikowski, Małgorzata Ostrowska-Królikowska Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Małgorzata Ostrowska-Królikowska otworzyła się na trudny temat zdrady w małżeństwie. Dlaczego wybaczyła?

W lutym 2020 roku, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł ceniony aktor Paweł Królikowski. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski tworzyli zgrane małżeństwo przez ponad 30 lat. Pobrali się w 1988 roku. Mieli piątkę dzieci. Aktor od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. W 2015 roku przeszedł operację wycięcia tętniaka mózgu. Jego stan zdrowia pogorszył się w maju 2019 roku. Niestety, w grudniu 2019 roku, znowu trafił do szpitala i był tam aż do śmierci.

Kilka miesięcy temu, na łamach jednego z tabloidów ukazały się informacje o nieślubnym synu Pawła Królikowskiego. Gwiazdor sam zresztą przyznał się do bycia ojcem szóstki dzieci w jednym z wywiadów sprzed lat. Dorosły już mężczyzna jest owocem romansu Królikowskiego, do którego doszło we Wrocławiu. Małgorzata Ostrowska-Królikowska poznała prawdę, ale ostatecznie przebaczyła mężowi zdradę, a dziecko stało się pełnoprawnym członkiem ich rodziny.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o zdradzie męża. Dlaczego mu wybaczyła?

Małgorzata Ostrowska-Królikowska została teraz jedną z bohaterek majowego wydania miesięcznika "Twój Styl". W obszernej rozmowie otworzyła się na trudny temat zdrady małżeńskiej.

– Przed laty dowiedziałam się, że mój mąż Paweł ma we Wrocławiu romans, z którego urodzi się dziecko. Pamiętam tamtą trudną rozmowę i jego wzrok. Nie chciał rozbijać naszej rodziny. Nie wiedział, co robić – wyznała.

Aktorka, dla dobra rodziny, postanowiła wybaczyć mężowi. Teraz przyznała, że nie żałowała tej decyzji.

– Powiedziałam: "Dziecko niczemu nie jest winne. Musimy otoczyć je wspólnie miłością". Mąż przywoził później swojego syna Maćka do nas. Ułożyliśmy się wszyscy z tą sytuacją, wybaczyłam zdradę. Czy bolało? Tak. Ale gdy po śmierci Pawła nasza córka Julka powiedziała: "Mamo, jestem ci wdzięczna, że wybaczyłaś tacie i przyjęłaś go z powrotem do domu", wiedziałam, że to była dobra decyzja. Gdybym szukała odwetu, byłabym dziś zgorzkniałą kobietą. Zemsta i złość to niedobrzy doradcy – wspominała.

Czytaj też:
Szok na rynku w Krakowie. "Przyjechał bez ochrony, grał, śpiewał"
Czytaj też:
Celebrytka wywołała burzę. "Ty się już zupełnie odkleiłaś"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Twój Styl