"Bałam się zrobić cokolwiek". Cichopek zwierza się w nowej pracy

"Bałam się zrobić cokolwiek". Cichopek zwierza się w nowej pracy

Dodano: 
Maciej Kurzajewski oraz Katarzyna Cichopek
Maciej Kurzajewski oraz Katarzyna Cichopek Źródło:PAP / Marcin Obara
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają nową pracę, po zwolnieniu z TVP. Zaczęli od szczerego wyznania.

Jeszcze przez informacją o zwolnieniu wszystkich prowadzących ze śniadaniówki TVP, w mediach społecznościowych Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego pojawiło się obszerne oświadczenie dotyczące zakończenia ich współpracy z programem.

"Dziękujemy Wydawcom za zaufanie i wsparcie, które umożliwiły nam realizację tego programu. Wasza determinacja i zaangażowanie były kluczowe dla jego sukcesu. Dziękujemy Gościom, którzy zechcieli podzielić się swoimi historiami, wiedzą i doświadczeniem. Wasza obecność w studiu sprawiła, że każde wydanie programu było wyjątkowe i interesujące. Dziękujemy Ekipie, która pracowała za kulisami, dbając o każdy szczegół produkcji. Wasza ciężka praca, kreatywność i profesjonalizm sprawiły, że program był zawsze dobrze zorganizowany i atrakcyjny dla widzów" – napisali Cichopek i Kurzajewski.

Podziękowania skierowali również do widzów.

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają nową pracę. Wylali żale

Para rozkręca obecnie własny podcast "Serio?", który zadebiutował w sieci w czwartek 21 marca o godz. 20.00. Ich pierwszym gościem był Jakub B. Bączek, który niedawno dokonał coming outu na łamach "Repliki" i przyznał, że jest gejem. W rozmowie nie zabrakło prywatnych zwierzeń Cichopek i Kurzajewskiego. Opowiedzieli m.in. o trudnych początkach swojej miłości i ogromnym zainteresowaniu mediów ich życiem.

– Był taki moment na przestrzeni ostatnich dwóch lat, że ja serio bałam się zrobić cokolwiek– mówiła aktorka "M jak Miłość". – Miałam wrażenie, że każdy mój ruch zostanie źle odczytany, każde słowo, które powiem, zostanie obrócone przeciwko mnie. Zostałam jak szara mysz zepchnięta do narożnika, do kąta, "siedź cicho, nic nie mów i tak będzie najlepiej" – podkreślała, dodając, że odzyskanie spokoju i dystansu do tej sprawy zajęły jej dwa lata.

Głos zabrał także Maciej Kurzajewski. – Mówimy też o tym dopiero teraz, dlatego że wcześniej mieliśmy świadomość, że, co byśmy nie powiedzieli, może zostać i zostanie wykorzystane przeciwko nam, bo było brutalnie wykorzystywane. Nie tylko przez media, również i przez te osoby, którym w pewien sposób zależało na tym, żeby – użyję tego słowa – pogrążyć nas publicznie. Tego nie rozumiem – wspomniał.

Rewolucja w "Pytaniu na śniadanie" TVP2

Po głośnych zwolnieniach w śniadaniówce TVP, par w składzie: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, Robert Koszucki i Małgorzata Opczowska, Tomasz Kammel i Izabella Krzan, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, nie zobaczymy już w programie "Pytanie na śniadanie". Wcześniej TVP zakończyła też współpracę z Anną Popek i Robertem Rozmusem. Na antenie śniadaniówki TVP pojawiają się z kolei nowi prowadzący, wybrani przez szefową formatu. Są to: Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Beata Tadla i Tomasz Tylicki oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.

Szefowa "Pytania na śniadanie", Kinga Dobrzyńska, w styczniu, w rozmowie z portalem Pudelek.pl, wyjaśniała, dlaczego podjęła taką decyzję. – Pożegnałam się po prostu z osobami, które zachwiały dziennikarstwo. Dziennikarz jak sędzia, musi być bezstronny – stwierdziła.

Czytaj też:
Co dalej z gwiazdą TVP? Nowe informacje
Czytaj też:
Lewandowski wszedł na boisko z córką. Zrobiła furorę

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: DoRzeczy.pl / YouTube/Serio?