"Ludzie o pośledniej inteligencji, niezbyt lotni". Prokop o nowym otoczeniu Hołowni

"Ludzie o pośledniej inteligencji, niezbyt lotni". Prokop o nowym otoczeniu Hołowni

Dodano: 
Szymon Hołownia i Marcin Prokop
Szymon Hołownia i Marcin Prokop Źródło: PAP / Archiwum Leszczyński
Marcin Prokop ubolewa nad tym, z czym Szymon Hołownia musi mierzyć się w Sejmie. Wciąż utrzymują kontakt?

W poniedziałek 13 listopada odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu po wyborach parlamentarnych. Posłowie wybrali wówczas na stanowisko marszałka Szymona Hołownię (Polska 2050, Trzecia Droga). Lider Polski 2050 z polityką związany jest od niedawna. Wcześniej pracował w mediach. Przez 12 lat prowadził z Marcinem Prokopem kultowe show TVN-u "Mam Talent!".

Prezenterzy znali się jednak już wcześniej. Jak przypomniał teraz w rozmowie z Plejadą dziennikarz TVN, ich pierwsze spotkanie miało miejsce w redakcji magazynu "Machina", którego Prokop był redaktorem naczelnym. Jak twierdzi, gdy usłyszał o Hołowni, który dopiero co opuścił zakon, zaproponował mu napisanie reportażu wcieleniowego z perspektywy pracownika sekstelefonu. Zdaniem Prokopa, Hołownia poradził sobie doskonale, a, w ramach zapłaty, zaprosił go na obiad. Tak zaczęła się ich współpraca.

Prokop o relacji z Hołownią. Jak teraz wyglądają ich spotkania?

W rozmowie z Plejadą, Marcin Prokop zdradził, jak obecnie wyglądają jego spotkania z marszałkiem Sejmu. Okazuje się, że nowa funkcja uniemożliwia mu tak swobodne kontakty z przyjaciółmi, jak wcześniej. Dziennikarz TVN zdradził, że również wobec niego zastosowana została procedura bezpieczeństwa i nie mógł porozmawiać z kolegą z telefonem w kieszeni.

– Nie możemy już pójść do knajpy, posiedzieć wieczorem przy winku i poplotkować, jak robiliśmy wcześniej. Wchodząc ostatnio do gabinetu Szymona, musiałem schować telefon do specjalnego pudełka, zwanego "szumidłem", w którym zagłuszane są różne sygnały i które zapobiega nagrywaniu rozmów – zdradził.

Dziennikarz TVN ostro o oponentach marszałka Sejmu. "Ludzie o pośledniej inteligencji, niezbyt lotni"

Prokop ocenił również, jak, jego zdaniem, Szymon Hołownia radzi sobie na sali plenarnej. Dziennikarz nie szczędził komplementów pod adresem kolegi, przy okazji uderzając w jego politycznych przeciwników.

– Większość z nich to ludzie o pośledniej inteligencji, niezbyt lotni, nadrabiający swoje braki ostentacyjną butą, hucpiarstwem i krzykactwem. Nic dziwnego, że Szymon gasi ich jak pety. Dużo bardziej imponuje mi jego umiejętność emocjonalnego wytrwania i zachowania zimnej krwi w okolicznościach, gdzie musi sobie razić całkiem sam – stwierdził.

Czytaj też:
"Jeden wielki stek kłamstw". Stanowski publikuje bonus do filmu o Derpienski
Czytaj też:
Prawicowe stacje z największymi wzrostami. TVP Info mocno w dół

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plejada.pl