Beata Kozidrak to znana polska piosenkarka, która na scenie muzycznej obecna jest już od wielu lat. W 2024 roku wokalistka przez kilka miesięcy była w trasie koncertowej z okazji 45-lecia zespołu Bajm. Koncertowała też w ramach świątecznych występów, jeżdżąc po całej Polsce ze swoim zespołem. Nagle, w listopadzie ubiegłego roku, w mediach pojawiła się informacja, że Kozidrak, z przyczyn zdrowotnych, musiała odwołać niektóre wydarzenia. Niedługo później piosenkarka wydała kolejne oświadczenie, w którym poinformowała o odwołaniu wszystkich imprez ze swoim udziałem aż do końca marca 2025 roku. Jako powód wskazano "nagłą chorobę".
Niedawno nadeszły nowe wieści dotyczące powrotu piosenkarki na scenę. W ramach projektu "House of Beata" Kozidrak miała wystąpić w Łodzi z zespołem Kamp! 22 marca. Organizatorzy wydarzenia przekazali, że musieli przełożyć koncert na późniejszy termin. Już wiadomo, że odbędzie się on 29 listopada 2025 r.
Beata Kozidrak zaskoczyła osobistym wpisem
Od czasu choroby Beata Kozidrak rzadko zabiera głos w mediach społecznościowych. Z okazji Dnia Matki zdecydowała się jednak napisać parę słów.
Tuż przed końcem tego dnia, na profilu Beaty Kozidrak pojawił się niespodziewany wpis. Artystka, która jest prywatnie mamą dwóch córek – Katarzyny i Agaty Pietras – zwróciła się do wszystkich mam, składając im życzenia. Podzieliła się też krótką refleksją na temat macierzyństwa.
"Bycie mamą jest jak obraz, na którym codziennie malujemy barwami miłości do swoich dzieci…" – napisała Kozidrak na InstaStories.
Hołd dla Kozidrak. Sopot zaśpiewał "Białą Armię"
Telewizja Polsat kolejny raz zorganizowała Polsat Hit Festiwal w Sopocie. Wydarzenie odbywało się w dniach 23-25 maja. W Operze Leśnej pojawiły się topowe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Do końca nie było wiadomo, czy wystąpi tam Beata Kozidrak. Artystka nie mogła jednak osobiście przybyć na koncert "Gdzie się podziały tamte prywatki".
Gdy zbliżał się finał koncertu, prowadzący, Paulina Sykut-Jeżyna oraz Krzysztof Ibisz, zwrócili się do nieobecnej artystki. – Beata dziś nie mogła być z nami, ale jej przebojów nie mogło zabraknąć! Tą piosenką wysyłamy ci dużo pozytywnej energii. Jesteśmy z tobą – ogłosiła Sykut-Jeżyna. – Beata, to my, twoja Biała Armia! – dodał Krzysztof Ibisz.
Wówczas na scenie pojawili się m.in. Kuba Badach, Gabriel Fleszar, Urszula, Artur Gadowski i Grzegorz Skawiński, aby wspólnie z publicznością zaśpiewać "Białą Armię".
Czytaj też:
Hołd dla polskiej gwiazdy. Jeden z artystów nie wyszedł na scenęCzytaj też:
Dzień Matki. Geneza jednego z najpiękniejszych świąt