Tak polska mistrzyni wróciła do domu. "Nie było specjalnego traktowania"

Tak polska mistrzyni wróciła do domu. "Nie było specjalnego traktowania"

Dodano: 
Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: PAP/EPA / YOAN VALAT
Iga Świątek po cichu wróciła do Polski. Postawiła na samolot rejsowy i uniknęła hucznego powitania.

W sobotę Iga Świątek pokonała 6:0, 6:0 Amerykankę Amandę Anisimovą i została mistrzynią Wimbledonu. To szóste wielkoszlemowe zwycięstwo polskiej tenisistki. Dzień później wzięła udział w tradycyjnej Kolacji Mistrzów, gdzie – wspólnie ze zwycięzcą finału mężczyzn, Jannikiem Sinnerem – była główną bohaterką wieczoru. Już w poniedziałek tenisistka wsiadła do samolotu do Polski. Jej "cichy" powrót wywołał wiele emocji.

Iga Świątek wróciła do Polski. Zaskoczyła współpasażerów

Zaskoczenie budzi fakt, że Iga Świątek zrezygnowała z prywatnego samolotu i zdecydowała się wrócić do Polski rejsowym lotem, podróżując wraz z innymi pasażerami. Nie informowała wcześniej publicznie, kiedy zamierza lecieć, przez co udało się jej to zrobić, w miarę możliwości, "po cichu".

O powrocie polskiej tenisistki poinformował czytelnik "Faktu", który nie tylko zrelacjonował wydarzenie, ale także przysłał redakcji zdjęcia mistrzyni Wimbledonu. Świątek została rozpoznana na lotnisku w Londynie i wzbudziła niemałe emocje wśród podróżnych.

– Kilka młodych fanek poprosiło ją o zdjęcie. Zgodziła się bez wahania, z uśmiechem. Była bardzo serdeczna i otwarta. Usłyszała też od kibicek kilka ciepłych słów – opowiedział informator "Faktu". Jak zaznaczył, tenisistka leciała klasą biznes, a tuż obok niej siedziała Daria Abramowicz. W tej części kabiny znajdował się także ojciec Igi Świątek.

– Nie było żadnego specjalnego traktowania. Ona zresztą też nie zachowywała się, jak wielka gwiazda. Sama niosła część swoich rzeczy. Niemal przez cały czas miała słuchawki na uszach. Widać było, że słucha muzyki, która bardzo ją relaksuje – twierdzi źródło tabloidu.

Po wyjściu z pokładu Boeinga 737 MAX Świątek nie pojawiła się w terminalu, tylko od razu wsiadła do samochodu, który czekał na nią bezpośrednio na płycie lotniska.

– Zeszli po schodkach z bagażami i od razu zapakowali się do czekającego na nich już czarnego BMW – dodał czytelnik "Faktu".

Świątek jest pierwszą Polką, która wygrała Wimbledon. W przeszłości w finale grały Jadwiga Jędrzejowska i Agnieszka Radwańska.

Czytaj też:
Świątek uderza w polskich dziennikarzy. "Mam nadzieję, że po prostu dadzą mi spokój"
Czytaj też:
Dziennikarka oburzona na TVP. Chodzi o mecz Igi Świątek

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Fakt