"To nie jest wina PiS-u". Znany aktor ostro o sytuacji w Polsce

"To nie jest wina PiS-u". Znany aktor ostro o sytuacji w Polsce

Dodano: 
Aktor Andrzej Zieliński
Aktor Andrzej Zieliński Źródło:PAP / Mateusz Marek
Andrzej Zieliński w ostrych słowach podsumował sytuację polityczną w Polsce. Mówił dużo o stanie edukacji.

Andrzej Zieliński to polski aktor teatralny, filmowy, telewizyjny i dubbingowy. Rozpoznawalność zapewniła mu rola doktora Adama Pawicy w serialu "Na dobre i na złe". W rozmowie z Plejadą zabrał głos na temat sytuacji politycznej w Polsce i w mocnych słowach podsumował stan edukacji w naszym kraju.

Andrzej Zieliński miażdży polski system edukacji. "Nie jest to wina PiS-u"

Zdaniem aktora, Polacy nie potrafią prowadzić ze sobą dialogu, a winny temu jest system edukacji, który "nie spełnia swojej roli".

I nie jest to wina PiS-u, jak wydaje się niektórym – zaznaczył.

– W polskich szkołach nie zmieniło się nic od czasów, kiedy ja byłem uczniem. Tyle że teraz dzieciaki mają dwa razy więcej materiału do przyswojenia niż kiedyś i pięć razy mniej czasu na to. Program jest przeładowany. Politycy kłócą się o to, ile ma być klas w podstawówce, a przecież to jest sprawa drugorzędna. Czas zacząć rozwiązywać realne problemy – podkreślił.

– Przecież zmuszanie do czytania "Pana Tadeusza" w siódmej klasie szkoły podstawowej to absurd. Każdy minister edukacji, który wyraził na to zgodę, powinien się poważnie zastanowić. To skutkuje zrażeniem dzieci do literatury na dekady – ocenił.

Znany aktor grzmi na naukę w Polsce: To jest paranoja!

Aktor ma zastrzeżenia także do innych przedmiotów.

– Na geografii w podstawówce, zamiast dowiedzieć się, gdzie jest ciepło, a gdzie zimno, gdzie na świecie poznawać można różnych ludzi i różne kultury, dzieciaki mają się uczyć, gdzie występują jakie gatunki ryżu. To jest paranoja! Wypożyczyłbym sobie paru ministrów i sprawdził ich wiedzę o ryżu i glebach na naszym globie. Złoto przeciwko orzechom, że, za przeproszeniem, gó**o wiedzą na ten temat, ale z jakiegoś nieznanego powodu uważają, że dziecko w podstawówce ma tę wiedzę posiadać – stwierdził.

Skrytykował również system, w którym uczniowie, idąc do liceum, muszą już wybrać konkretny profil klasy. Zdaniem aktora, są na to stanowczo za młodzi. – I potem wszyscy są zdziwieni, że liczba prób samobójczych wzrasta, a dziecięce szpitale psychiatryczne są przepełnione. To haniebne! I mam o to takie same pretensje do wszystkich dotychczasowych rządów – dodał.

Zieliński o sytuacji w Polsce: Tylko wzajemnie się opluwamy

Zdaniem Andrzeja Zielińskiego, te problemy wynikają z tego, że zamiast debatować, "tylko wzajemnie się opluwamy".

– Wystarczy włączyć jakikolwiek program telewizyjny, żeby się o tym przekonać. Nie wspominając już o jednej czy drugiej szczujni, do której zaprasza się półgłówków, żeby na siebie szczekali – zauważył.

Jak przyznał, pozbył się telewizji, żeby nie patrzeć na ludzi, "którzy się wzajemnie obrzucają gó**em". – Kompletnie mnie to nie interesuje. Dziś można powiedzieć publicznie dowolną głupotę i nic z tego nie wynika. Wszystko jest możliwe. Mam wrażenie, że coraz mniej ludzi kieruje się zdrowym rozsądkiem, coraz mniej ludzi potrafi wyciągać wnioski. Ani po jednej, ani po drugiej stronie politycznego sporu nie ma już wyborców, są za to wyznawcy. I to jest problem – stwierdził

– Od lat trwa polsko-polska wojna, która prowadzona jest w ten, a nie inny sposób, ze względu na braki w edukacji, o których wspominałem. U nas nie ma żadnej wymiany myśli i doświadczeń, a przecież to na tym powinna polegać dyskusja – podsumował.

Czytaj też:
TVP przeprasza za słowa szefowej śniadaniówki. Kurska: Zdewastowała program
Czytaj też:
Nie żyje były mąż znanej aktorki. "Dziękuję Ci, że byłeś w moim życiu"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plejada.pl