Nie żyje Zofia Merle. Gwiazdę "Klanu" pożegnała ekipa serialu. "Klasa, której wielu ludziom dziś brakuje"

Nie żyje Zofia Merle. Gwiazdę "Klanu" pożegnała ekipa serialu. "Klasa, której wielu ludziom dziś brakuje"

Dodano: 
Aktorka Zofia Merle na planie filmu "Ryś"
Aktorka Zofia Merle na planie filmu "Ryś" Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Znana z "Klanu" aktorka Zofia Merle nie żyje. Zmarła w wieku 85 lat. Pożegnała ja ekipa serialu.

W środę 13 grudnia media obiegła smutna informacja o śmierci Zofii Merle. Aktorka przez lata występowała w kultowym polskim serialu – "Klan". Wcielała się w nim w rolę Stefani Wróbel-Malec.

Nie żyje Zofia Merle. Grała w "Misiu", "Rozmowach kontrolowanych" i "Alternatywy 4"

Ceniona aktorka znana była również z takich produkcji, jak:

  • "Miś",
  • "Ryś",
  • "Rozmowy kontrolowane" czy 
  • "Alternatywy 4".

W "Klanie" zadebiutowała w 1998 roku. Przerwała jednak karierę aktorską w 2013 roku, po śmierci syna, który przegrał walkę z nowotworem. Szybko sama zaczęła zmagać się z poważnymi problemami zdrowotnymi i na długo zniknęła z ekranów telewizorów.

Powróciła na chwilę na plan "Klanu" w 2018 roku, miała wówczas okazję poznać zmienioną obsadę serialu. Cała ekipa wspomina ją jako ciepłą osobę.

– Bardzo ciepła, serdeczna osoba. Nie pokazywała cierpienia mimo choroby. Widziałem ją raz w życiu, w ostatniej jej scenie w "Klanie". I zupełnie, mimo że wiedziałem, że cierpi, nie było tego widać – przyznał w rozmowie z Plotkiem Marcin Kwaśny, który wciela się w klanie w postać Rafała Woźniackiego.

Obsada "Klanu" żegna zmarłą aktorkę. "Klasa, której wielu ludziom dziś brakuje"

Paulina Holtz, która miała okazję dłużej przebywać na planie z Zofią Merle przyznała, że wciąż jest w szoku.

– Bardzo żałuję. Na pewno zarażała dowcipem i była bardzo pozytywną osobą. Nie raz się z nią śmiałam. Jestem w szoku i trudno mi powiedzieć coś więcej na jej temat – stwierdziła aktorka.

Tomasz Stockinger, który od lat w "Klanie" wciela się w Pawła Lubicza zagrał z aktorką wiele wspólnych sen. Stefania Wróbel-Malec, którą grała Zosia Merle, była gospodynią w domu Lubiczów.

– Miała niesamowitą energię, dowcip. Siły więcej niż kilka osób razem wziętych! Była bezpośrednia, ale to się lubiło. Kochało! No i niezwykle koleżeńska. Klasa, której wielu ludziom dziś brakuje. Ze Stasiem Tymem robiła słynne przyjęcia u siebie w domu. Ja nigdy nie miałem szczęścia, chociaż w jednym z nich uczestniczyć, ale o tym w środowisku aktorskim krążą legendy – mówił w rozmowie z Plotkiem Stockinger.

– W przypadku takiej cudownej osoby tym większa strata, że jej z nami nie ma. Jej wiek nie wytłumaczy tego, że niby słuszny. Wiem, że chorowała i od dawna jej w "Klanie" nie było. Jej śmierć zdarzyła się w niefortunnym czasie. Lada moment mamy święta. Na pewno by się z nich cieszyła. Bardzo mi przykro, że Zosia ich już nie dożyła – dodał.

Czytaj też:
Nie żyje Wojciech Łazarek. Były selekcjoner reprezentacji Polski
Czytaj też:
Nie żyje Cezary Szczygielski. Aktor był znany z wielu filmów i seriali

Aktorka Zofia Merle na planie filmu "Ryś"
Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Plotek.pl