We wrześniu w mediach społecznościowych wybuchł otwarty konflikt pomiędzy Krzysztofem Stanowskim a Dorotą Wysocką-Schnepf. Dziennikarka TVP wysłała do twórcy Kanału Zero i związanego z platformą Roberta Mazurka wezwanie przedsądowe, w którym domagała się od nich 100 tys. zł i publicznych przeprosin za słowa kierowane zarówno w jej stronę, jak i pod adresem jej rodziny. Dziennikarze Kanału Zero od razu przekazali, że nie zamierzają wypełnić żądań Wysockiej-Schnepf i nie mają sobie nic do zarzucenia. Sprawa trafiła więc do sądu.
Jak przekazała teraz w swoich mediach społecznościowych gwiazda TVP, sąd podjął postanowienie o zabezpieczeniu. Na jego mocy Krzysztof Stanowski i Robert Mazurek przez okres roku nie mogą m.in. nazwać jej "arcykapłanką propagandy"
"Karma wraca". Dorota Wyosocka-Schnepf cieszy się z decyzji sądu
"Jak to szło, panie @K_Stanowski? "Masz jedno zadanie: zamknąć się"? Tak mnie pan zaczepiał? Karma wraca. To pan ma teraz zamilknąć. Na mój temat. I mojego dziecka też. I dodać stosowne info do swoich paszkwili. Niezwłocznie. Sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu. Sprawa w toku" – napisała na platformie X dziennikarka TVP, publikując postanowienie sądu.
Z dokumentu wynika, że sąd udzielił zabezpieczenia o zakazie naruszania dóbr osobistych Wysockiej-Schnepf przez Kanał Zero, Stanowskiego i Mazurka przez okres roku. Wymieniono w tym punkcie zestawianie jej ze zbrodniami komunistycznymi, w tym popełnionymi w czasie Obławy Augustowskiej, a także określanie jej mianem "arcykapłanki propagandy".
Zakaz naruszania dóbr osobistych został wydany również w odniesieniu do jej syna – Maksymiliana Schnepfa w kontekście wyboru jego imienia.
W materiałach Kanału Zero na ten temat ma również zostać umieszczony komunikat o toczącym się sporze sądowym o naruszenie dóbr osobistych.
Stanowski odpowiada
Krzysztof Stanowski już zdążył zareagować na opublikowane przez Dorotę Wysocką-Schnepf dokumenty sądowe.
"Otwieram konkurs na nowe określenie działalności pani Schnepf" – napisał w swoim stylu twórca Kanału Zero.
"Pani Doroto, to neosędzia jest" – dodał w kolejnym wpisie, zamieszczając roześmiane emotikony.
twitterCzytaj też:
Szokujące sceny w Kanale Zero. Jeden telefon zmienił cały programCzytaj też:
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" odpowiada Stanowskiemu. "Pomyliłem się"
