Zwolniono ją z Polsatu w atmosferze skandalu. Przejmie ją TVN?

Zwolniono ją z Polsatu w atmosferze skandalu. Przejmie ją TVN?

Dodano: 
Prezenterka Karolina Gilon
Prezenterka Karolina Gilon Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Kilka miesięcy temu Karolina Gilon z hukiem zniknęła z Polsatu. Teraz pojawiły się sugestie, że pojawi się w TVN.

W lipcu Polsat potwierdził, że wystartowały zdjęcia do kolejnej edycji programu "Ninja vs. Nijna", która jesienią zadebiutowała na antenie stacji. Tym razem w gronie gospodarzy zabrakło wieloletniej prowadzącej show – Karoliny Gilon. Stacja tłumaczyła, że zmiana formuły programu wymagała rezygnacji z wywiadów z uczestnikami, które prowadziła prezenterka.

Karolina Gilon z hukiem zniknęła z Polsatu

Po ujawnieniu zaskakujących informacji, serwis Pudelek.pl skontaktował się z Karoliną Gilon, jednak zamiast wypowiedzi, przysłała ona redakcji jedynie płaczącą emotkę i symbol złamanego serca. Kilka dni później w jej mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać ją w samochodzie, zalaną łzami. "Kiedy po macierzyńskim chcesz wrócić do pracy, ale okazuje się, że nie ma już dla ciebie miejsca" – można było przeczytać w opisie filmiku.

Głos w sprawie zabrał też Polsat. W oświadczeniu przekazano, że decyzja o zwolnieniu nie miała nic wspólnego z urlopem macierzyńskim prezenterki. – Nasza stacja zachowywała się wobec niej zawsze bardzo fair. Szczególnie w czasie ciąży i przez kilka miesięcy po urodzeniu dziecka – o czym pani Gilon – pomimo tego, że nie była na etacie – bardzo dobrze wie. Mieliśmy bardzo dobrą współpracę przez kilka lat i zrealizowaliśmy z jej udziałem kilka bardzo udanych projektów. W mediach nic jednak nie trwa wiecznie – zmieniają się formaty, prowadzący i same programy. To zawsze jest związane z decyzją sądu najwyższego w mediach, czyli widzów, i tego, kogo i co chcą oglądać – przekazał w rozmowie z portalem Press.pl Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat Plus.

Prezenterka przejdzie do TVN?

Kilka miesięcy temu na nagraniu na Instagramie Karolina Gilon zasugerowała, że definitywnie zamknęła rozdział związany z pracą w Polsacie. "Tamten rozdział mam już za sobą i nie zamierzam się za siebie oglądać, tak jak pisałyście: głowa do góry, otrzep się, idzie nowe" – stwierdziła.

Prezenterka pojawiła się w piątek na kanapie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiadała m.in. o rozstaniu z poprzednim pracodawcą.

– To właśnie było ciężkie, bo te emocje były trudne dla mnie. To było przede wszystkim rozczarowanie. Ja bardzo się bałam, że to mnie spotka, jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży. To był mój największy lęk, że przez to, że pojawi się w moim życiu dziecko, to mogę coś utracić, jeśli chodzi o pracę. I ten lęk się spełnił, rzeczywiście tak było – mówiła.

Przyznała jednocześnie, że bardzo chciałaby wrócić do telewizji.

– Pracować! Po prostu. (...) Ja kocham rozrywkę, chcę dodawać trochę tego koloru, uśmiechu, rozbawiać. Myślę, że do tego mam talent, by ludziom dawać rozrywkę. To jest moje marzenie na 2026 r., żeby rozwinąć skrzydła, które zostały mi podcięte – odparła, pytana o zawodowe marzenie.

Podczas tej wypowiedzi prowadzący zaczęli szeptać "Mam Talent", co widzowie odebrali jako sugestię, że właśnie tam zobaczymy w przyszłości prezenterkę. Marcin Prokop zaznaczył, że "nic od nich nie zależy", ale życzył Gilon szybkiego powrotu do telewizji.

Czytaj też:
Szokujące sceny w Kanale Zero. Jeden telefon zmienił cały program
Czytaj też:
Zaskakujące plotki o dziennikarce TV Republika. "Szok! Jestem w ciąży"

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: TVN, Pudelek.pl